Przejdź do komentarzyHodowca pawi
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2014-01-10
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń4313

Hodowca pawi


Pewien hodowca w Śląskiej Sławie

Miał w swj zagrodzie piękne pawie.

Z oczu ich nie spuszczał,

Lecz czasem wypuszczał,

Szczególnie po ostrej zabawie.

  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Świetny dwuznaczny limeryk... widzę, że temat o pawiach się rozwija ;)
(jest literówka w drugim wersie: "swj")

Kolorowe, piękne pawie
pokazywał po zabawie.
Wnet zyskał sławę artysty,
malarza-abstrakcjonisty.
avatar
Dzięki. Rzeczywiście zjadłem "e".
avatar
A ja sądzę, że żona Pawia to Pawiowa lub też Pawica (Tak jak dr Pawica).
Dzięki
avatar
A może za żoną popa - popadią... pawadia
avatar
Powiedziałbym, że nie tylko temat się rozwija.
avatar
Rzeczywiście o pawiach ostatnio dużo, ale to chyba z powodu karnawału. Przypomnę, że już 31 lipca zamieściłem limeryk "Wypuszczacz pawi", będąc święcie przekonany, że od jesieni 2010 roku funkcjonuje też "Sztukmistrz". I nagle dzisiaj zdałem sobie sprawę, że go nie ma, gdyż wywołał wówczas święte oburzenie, więc go wykasowałem. Opublikuję go wkrótce.
avatar
Pomyliłem się. "Sztukmistrz" został opublikowany i nie został przeze mnie wykasowany. Przepraszam.
avatar
Wypuszczał pawie
Hodowca w niesławie.
avatar
Puszczał pawie
Na swojej trawie,
Ciut chory.
No, prawie...
© 2010-2016 by Creative Media
×