Przejdź do komentarzyrzeźba nadchodzącego lata
Tekst 9 z 21 ze zbioru: Irena
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2014-01-13
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1841

czekam na tę chwilę

gdy po raz stutysięczny dotknę pąka kwiatu

zanurzę się w jego dzieciństwie

i odkryję nową choć poznaną już przestrzeń


urzeczona blaskiem słońca

pokocham kolejne lato

wejdę w nie milczeniem

zaprawionym szczyptą zdumienia


a potem zasnę przy otwartym oknie

z rechotem żab kołyszącym moje myśli


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo ładny i na czasie, wiersz :)))

Najserdeczniej :)))
avatar
Kiedy życie
jak Matka swe dzieci
każdego dnia /po raz stutysięczny/ nas wynagradza,
powstają takie właśnie
rzadkie jak biały kruk
dziękczynne kojące duszę wiersze.

Co jest centralną jego osią?

Czas przyszły

dotknę, zanurzę się, odkryję, pokocham, wejdę etc.

(patrz tekst)

i pewność dobrego jutra, ponieważ

to ja jestem kowalem swego losu i to ja jestem twórcą rzeźby nadchodzącego lata

(vide nagłówek)

Twoje życie jest jak plastelina. To w twoich rękach jest jej kształt
© 2010-2016 by Creative Media
×