Przejdź do komentarzyminiatury cd.
Tekst 64 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2014-03-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3150

*

słońce rozmraża zniechęcenie

krokusy jak oczy matki


przeganiam mgłę znad oczu

i ciszę z lotu łabędzia

`

na twojej dłoni niebieskie żyły

płynę nimi jak rozbitek

nie pomny na sztormy

i nieposkromione żądze


*

kochana to tylko wiatr wyszeptał

com miał powiedzieć

z nim tylko rozmawiam

i z morską tonią

gdzie muszle i delfiny skaczą


*

podaj mi rękę

potknąłem się o życie

smutek i gorycz


oprę się na twojej miłości

co jak tratwa

lekko tylko chyboce się

na fali


*

dzięcioł jest zbyt mały

aby znaczyć cokolwiek więcej


ale to on rozmawia z drzewem

leczy jego rany

rozczula stwórcę nieprzerwaną pracą


*

odejdę w starość zapomnienie

zostawię po sobie dom

syna o orzechowych oczach

córkę która tańczy

w rytmie wiosennego deszczu


i może jeszcze pochyloną jabłoń

co słodkie rodzi owoce

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Malownicze i melancholijne miniatury. Jesteśmy w nich częścią przyrody w naturalny sposób.
Nie rozumiem tylko, dlaczego wersy są pisane kursywą, a pod koniec dwa normalnie. I "nie pomny" powinno być razem napisane, tak jak "nieposkromione" (mam nadzieję, że się nie mylę).
avatar
Zatrzymuje, zaciekawia, zastanawia... Pozdrawiam.
avatar
masz racę Lilly ale już poprawić nie mogę,dlaczego kursywą? sam nie wiem tak się wkleiło :)
© 2010-2016 by Creative Media
×