Przejdź do komentarzyPoseł w delegacji
Tekst 51 z 255 ze zbioru: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2014-12-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń4037

Poseł w delegacji


Znany poseł spod Torunia

jechał koniem na biegunach

do Paryża City.

Chciał być przyzwoity,

tak uczyła go babunia.

  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Honorowo się zachował,
naszą kasę w kieszeń schował.
Dla niego złodziejstwo,
to... błogosławieństwo?!


:)
avatar
W ramach "różnicy kosztów przejazdu/przelotu" wziął do Paryża mamusię.
Nie przypominam sobie, aby w wydatkach na podróże służbowe posłów można było ukrywać pokrywanie kosztów podróży członków rodziny. Ale może się mylę...
avatar
Ale za to jakie nauki pobierał:

w Liceum Ogólnokształcącym – Niższym Seminarium Duchownym w Płocku, później na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.

A w okresie szkoły podstawowej i średniej jako ministrant, zaangażowany w Ruch Światło-Życie i Krucjatę Wyzwolenia Człowieka, a później w okresie studiów zaangażowany w toruńskie duszpasterstwo akademickie (redemptorystów, a następnie jezuitów).

Mój Boże...
avatar
Jakże piękny byłby to widok, gdyby posłowie na Wiejską na koniach na biegunach przybyli. Szabelki by dostali na nawojowali.
Świetnie, janko :)
avatar
Przerysowanie jest cudną metodą na śmiech. A koń na biegunach słodki. Świetny limeryk.
avatar
Jechał poseł w Hanowerze
Raz na wrotkach i rowerze...
Toż to bujda na resorach,
Powtarzana już od wczoraj!
Plotkom ja nie wierzę.
avatar
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
© 2010-2016 by Creative Media
×