Przejdź do komentarzyStara kobieta odmawia różaniec
Tekst 30 z 41 ze zbioru: Jak u Beaty z Wolskich Obertyńskiej
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2015-01-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń4960

`Chora jestem... Na niepamięć chora.

Sama nie wiem, czy jeszcze - pamiętam...` (Beata Obertyńska: `Czarny port`)


Mojej Mamie, która odeszła 18.04.2012 


Mikroskopijną pozostała jej radość 

(co na okruchy nie starcza dla wróbli) 

zawsze gdy dzień do pokoju wpada 

chwyciwszy się klamki niczym pijany okna  - 


I ta żółtawa jasność czyżby jakaś odmiana? 

Jednak bez przyszłości już nie mówiąc o jutrze 

dlatego odruchowo do ręki różaniec 

z przyzwyczajenia które jest drugą naturą.


16.01.2013

  Spis treści zbioru
Komentarze (19)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
(co na okruchy nie starcza dla wróbli)
ładne.

Trudno komentować coś tak prywatnego.
Tekst ujmuje prawdziwością.
avatar
Wciąż chwytam się Mamy jak klamki, jak okna, a gdy trafiam w próżnię, jestem jak pijany - Skąd Befana to wie? I dokąd chadza po te wszystkie Słowa? Serce mi wali. I tyle.
avatar
Esterko, z moją Mamą bywało różnie :( Mimo wszystko bardzo mi Jej brakuje :((((
Pozdrawiam ciepło i ściskam :)
avatar
o matce zawsze można inaczej :)
avatar
Wzruszająco i z wyczuciem o mamie :)
avatar
Zapomniałam o ocenie za kunszt...
avatar
Poruszający wiersz. Obrazowo już od pierwszego wersu i mikroskopijnej radości, co na okruchy nie starcza dla wróbli (świetne!).
Trochę nie wypada mówić, ale porównanie "niczym pijany okna" - nie bardzo to widzę. Chociaż może pijany może się wszystkiego trzymać.
avatar
Lilly, pijany! Tak, pijany. Niekoniecznie po spożyciu alkoholu, wystarczy przedawkowany albo tracący terapeutyczne właściwości,lek.
W ten oto sposób - najprawdopodobniej - do trzech tygodni odejdzie sędziwy Sąsiad z drugiej klatki w moim bloku... :(
avatar
Ach tak, więc masz przed oczami konkretnego sąsiada.
Mnie nie dziwiło porównanie "jak pijany", tylko że on trzyma się okna.
avatar
dla mnie jest to za prywatne
avatar
"...za prywatne" No cóż, człowiek piszący, ma trzewia na wierzchu.
avatar
Nic nie jest zbyt osobiste, by pisać o tym - cząstki świata, który współtworzymy. Piękny wiersz.
avatar
Takie wiersze zawsze są najszczersze..
avatar
Cudny, wzruszający wiersz,aż ciarki przeszły po plecach.
avatar
Różaniec (patrz tytuł) jest dla samotnego starego człowieka jak ta brzytwa dla tonącego.

Nie odbieramy im tego
avatar
Pani Emilio,

uważałam Panią za bardziej poważną! "Dla tonącego brzytwa?" O czym Pani pisze?

Zresztą Mama samotną nie była: miała Pana Boga i mnie!
avatar
Mikroskopijną pozostała jej radość
Co na okruchy dla wróbli nie starcza

(patrz pierwsze wersy)

Odmierza babka paciorkami swe dość
Szare szczęście - ot, dola starcza.
avatar
Pani Emilio, za ten wpis, który obraża pamięć wszystkich, nie tylko mojej Mamy - odmawiających Różaniec:

emiliapienkowska, 2 godz. temu (14:34)
Mikroskopijną pozostała jej radość
Co na okruchy dla wróbli nie starcza

(patrz pierwsze wersy)

Odmierza babka paciorkami swe dość
Szare szczęście - ot, dola starcza.

to w tej chwili umieszczam Panią na swojej Czarnej Liście. Nie dość, że jest Pani (niejednokrotnie) prymitywna, to jeszcze na dodatek - po prostu - głupia.
avatar
Bez najmniejszych uwag.
© 2010-2016 by Creative Media
×