Przejdź do komentarzyLIST DO PRZYJACIELA - Włodzimierz Wysocki. Tłumaczenie piosenki
Tekst 1 z 1 ze zbioru: TŁUMACZENIA
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2015-02-21
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2022


LIST DO PRZYJACIELA – W. Wysocki. Tłumaczenie piosenki


Mój miły Wania!

Po Paryżu dzisiaj biegam

I to, co słyszę, i co dostrzegam

W notesie zapisuję co chwileczkę.

Złożę do kupy i będę miał książeczkę.

Dlatego, że my Wania, Wania, Wania

Ot, włóczęgi...

Potrzebni tu jak w łaźni

no.., obcęgi.

Tu emigrantów kolejne pokolenie

Za szybko gubi i sens, i zrozumienie.

Mylą już wszystko – imiona, przywołania.

I ty byś Wania był dla nich Wanya.

A tak w ogóle, Wania, Wania, Wania

Tyleś tu warty

co.., no powiedzmy: w rosyjskiej łaźni narty.

Ja sam z jedną Francuzką mam układy,

Mam też przyjaciół. Są to Pierre i Jean.

I mogę z wieży Eiffla bez żenady

Spluwać na głowy naiwnych Paryżan.

Bo wpływy nasze, na tej tu planecie

Zobaczyć teraz można, choć to drogi szmat,

W co poniektórej paryskiej toalecie

ruskie napisy to wędrówki naszej ślad.

A tak w ogóle Wania, Wania

My włóczęgi

Potrzebni tu jak w łaźni...

Ot, obcęgi...


  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wielką miłością, a potem żoną Władimira Wysockiego była Marina Vlady - słynna aktorka francuska (z pochodzenia Rosjanka). Paryż był dla Poety nie abstrakcją a światem dobrze znanym.
avatar
Interesujące i dowcipne, dzięki serdeczne.Pozdrawiam z uśmiechem
avatar
To, co wspólne

/poza ludami zbierackimi, takimi jak Aborygeni, Eskimosi czy Indianie/

to, co wspólne W S Z Y S T K I M włóczęgom świata,


(patrz całość łącznie z biografią W. Wysockiego czy jego polskiego brata-bliźniaka Z. Herberta)

to odklejenie od rodzimego realu

i/oraz

alkoholizm
avatar
My tu w Paryżu,
My w Londynie,
Na polach ryżu
Czy w Krzemowej
My Dolinie...

A real - tak ulotny! -
W oparach płynów płynie.
avatar
Na całym świecie znany, hołubiony i u siebie w ówczesnej socjalistycznej Moskwie, i na ramionach noszony u nas w PRL-u, w Jugosławii, w Bułgarii, fetowany i w Paryżu, i za Atlantykiem,

upomnikowany, gdzie się tylko da

- także na znaczkach pocztowych -

i to już za swojego życia

wybitny artysta, poeta-wagabunda

Władimir Siemionowič Wysockij

- to książkowy przykład samozjedzenia
avatar
Renesansowy człowiek sukcesu, od kołyski medialny, wieczny bon vivant, zawsze w oku kamery, na pierwszym planie: w kolorowych pismach, w filmie, na scenie, na estradzie przy mikrofonie, Europejczyk i światowiec Władimir Wysockij - cóż za ir9nia losu! - będąc tak szczodrze obdarowanym i tyle dobrego samemu we własnym prywatnym i zawodowym życiu doświadczając... zatracił zdolność ostrego widzenia samego siebie!
© 2010-2016 by Creative Media
×