Ocen nie daję, ale wiersz do mnie przemówił.
Przypadek, nie przypadek spowodował i to, że czasami ów film nie do końca mija się z prawdą :(
Totalna szarzyzna, gdy ja staram się być obiektywna. Także wobec Rodaków :(

"To zwycięzcy piszą historię" i rozdają nagrody. Z niebotycznymi stratami, ale wygrali ostatnią wojnę światową. Tu nie chodzi o antysemityzm, ale o zachowanie pewnej równowagi w postrzeganiu czasów minionych.

Pstro - nikomu nawet narodowi mordowanemu nie wolno mordować narodu oprawców. A tu ma miejsce mordowanie narodu który ratował. Oczywiście to uogólnienie. Ale to wszystko zbyt dziwne by uwierzyć w przypadek.

Dziwnie historia się toczy :) Teraz wszak, po wyjaśnieniu Autora, już ze spokojnym sumieniem mogę dać oceny :)

Miło mi że się spodobał.
Pewne grono skomentowano jako ostry ale i potrzebny.
Pozdrawiam.

Ja już mam dosyć dłubania w ranach ostatniej wojny. Nie chcę kolejnych filmów o Idach, powstańcach warszawskich, cichociemnych, Oświęcimiu itp. Tamte czasy bohaterów i tchórzy minęły. Żyjemy tu i teraz. Czy dzisiejsi filmowcy koniecznie muszą czuć krew, żeby mogli coś stworzyć?

Pierwsza raz zgadzamy się Marianie.

"Naród, który traci pamięć przestaje być narodem". Kto to powiedział? Nie pamiętam. Wiem wszak jedno: wiersz "Ida" jest tu, szczególnie na Portalu, bardzo, ale to bardzo potrzebny.
Zarówno przesłanie filmu jak treść wiersza zdążyłam już wypośrodkować, dzięki czemu "z czapy" nie piszę :)

Przypominają się tu słowa Alberta Einsteina: „Nacjonalizm jest chorobą dziecięcą. To odra ludzkości”. Prędzej czy później dopada każdego i nie przestaje się szerzyć. W roku 1946 brytyjski historyk Arnold Toynbee napisał: „Patriotyzm (...) w dużej mierze zajął miejsce chrześcijaństwa, stając się religią świata zachodniego”.

Nie da się odwrócić od tego co się wydarzyło .
Co do poezji lub jej braku w tym wierszu - to powinien być on nieco inaczej napisany niestety już nie mogę go poprawić. Poezja jest i przesłanie bardzo silne.
Jak ktoś nie rozumie proszę pytać - chętnie objaśnię . Bo sprawa nie jest taka prosta. Trzeba znać film i pewne niuanse.

Wróciłam do wiersza, który mi rapuje. Czernią, popielatością, brudną bielą. Jak te psychodeliczne strofy Paula Celana.
Niespokojny i niepokojący, mimo iż równocześnie nie bardzo pojmuję, dlaczego mógł spowodować on gdzie indziej aż taki konflikt?

Być może późniejsze komentarze oraz mnogość tych komentarzy przyczyniły się do pewnego strachu i wykluczenia. Coś jest takiego jak daleko idąca poprawność. Być może administrator portalu był nieco głupi - co wydaje mi się najprawdopodobniejsze.

http://niezlomni.com/?p=23159

Nie potrafię odnieść się do filmu, bo go w połowie przespałem. Tak zdrowo reaguje mój organizm na propagandowe tasiemce pod płaszczykiem sztuki, zrobione za podejrzane pieniądze.
Zrobione tylko dlatego, byśmy swobodnym gestem żydom wypłacili 65 mld dol za krzywdy jako sprawca zastępczy zbrodni wojennych, kiedy Niemcy już dalej doić się pozwolą.

A tubylcy w kraju z naszym Wackiem na czele, zwani też pożytecznymi idiotami, z uciechą klaszczą z Oskara albo nie chcą o wojnie i o tym rozmawiać.

Przepraszam! Oczywiście powinno być:
doić się nie pozwolą.