Naprawdę piękne i w wierszu i w życiu.

Jak nazwać strach ojca, przed przytuleniem córki, by nie być oskarżonym o zły dotyk...

Okazuje się że największe niebezpieczeństwo, może zagrażać ze strony najbliższej i zaufanej osoby.Takich przypadków jest coraz więcej...koszmarrrr

W poezji najbardziej imponuje mi szczerość. Tutaj ją odczuwam. Nie będę dorabiał do tego ideologii. Nie wiem czemu, pytanie Kaski nie doczekało się odpowiedzi. To trudne pytanie, może dlatego.

Piotrze,
na głuptactwa już częstokroć nie ma się siły odpowiadać. Tak, lęk ojca przed przytuleniem córki... Chwila - moment i natychmiast jakiś węszący wszędzie pedofilskie kazirodztwo kretyn coś dopatrzy, czego nie ma, nie było i być nie może.
Zachowała się fotografia z mojego dzieciństwa, na której śp. Tata tuli mnie do siebie z czułością Anioła Stróża. Chętnie bym ją - jednemu z drugim głupkowi - teraz pokazała, by później przyłożyć im kucharską książką po łbie.
Chciałam tym wierszem przypomnieć, że nadal istnieje autentyczna przyjaźń między jednakowymi płciami, która nie ma niczego wspólnego z "poprawnością najpoprawniejszych".
I musimy też koniecznie o swoje zawalczyć, gdyż w przeciwnym razie strach będzie wykąpać dziecko, wytrzeć mu pupę czy nawet nakarmić piersią swojego synka [kompleks Jokasty, czyli kazirodztwo plus pedofilia : ].

"Strach się przytulić
jak teraz mężczyźnie..."
Odebrałem ten utwór bardzo... Nie o wszystkich prywatnych przeżyciach można opowiedzieć. Czasem przemycam w wierszach. Lubię drobiazgi. Ten wiersz jest taki...

Dzień dobry. Dziękuję, że Pani do mnie zajrzała. Przyglądam się imponującemu dorobkowi i zastanawiam, dlaczego Pani już nic nowego nie umieszcza. Wracając do wiersza. Mocny przekaz i pięknie napisany.

Dobrze napisany wiersz, przeslanie refleksyjne.
"A przecież Twoje

przytulenie - najdroższa

Mamę mi zastępuje..." to zastepuje 1000 slow. Swietne i zyciowe. Temat na czasie.

Chyba wymyślić.
Demn strachu?Przed czymś brudnym,nieznanym,słusznie zakazanym.