Przejdź do komentarzyJak John Snow
Tekst 14 z 131 ze zbioru: Fobie filie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2015-04-17
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1988

niecierpliwie tak dopowiadam sobie w myślach

dalsze sceny tej sztuki - nic nie wiem, jak widać,

choć nie raz się analogicznie wydarzyło...


tak podobne są słowa, podobne obrazy,

że aż samo się prosi - nic nie wiem, jak widać -

przesączone przez mgłę wieczorną do ust kapią

wypłukując smakiem esencji kwaśny odczyn

przeżuwanych sztywnych założeń - wstyd nie wypluć.


wycofany składam ze wspomnień rysy makiet

możliwych jutr i pojutrz - nic nie wiem, jak widać,

bo nowe się historie piszą im na przekór...


na antrakt czekam niemo, by zebrać emocje,

by potem je rozsypać - nic nie wiem, jak widać -

gubiąc z nich treść u drzwi spoconymi oczyma

i przygryzam wargi, odkładam na bok gdybań

orzeszki i osąd bez gazu... tylko patrzę...


niepokoję się przekonany wyjątkowo

słowem, ciszą i nocą - nic nie wiem, jak widać -

co stać się może, jak Ygritte zejdzie ze sceny...


2015.03.17

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×