Przejdź do komentarzy' Mroczne Przeznaczenie'
Tekst 6 z 7 ze zbioru: Powieśc dzielona na rozdziały
Autor
Gatunekfantasy / SF
Formaproza
Data dodania2015-04-29
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1735

        Mieliście kiedyś wrażenie, że towarzyszy wam łut szczęścia. A, może spotkaliście na swej drodze ludzi, którzy nieoczekiwanie pojawili się w waszym życiu, wybawiając z opresji, a potem niespodziewanie zniknęli. Czy chęć posiadania czegoś, była silniejsza niż zdrowy rozsądek? Skrzywdziliście kogoś tylko, dlatego by zdobyć? Często zadajemy sobie pytania. Dlaczego ja? Jakim cudem? Co mnie podkusiło? Na pewno robiliście to wielokrotnie, tak samo, jak miliardy ludzi żyjących na ziemi. Mogłoby się rzec, że nie ma na świecie nikogo, kto mógłby powiedzieć o sobie, jestem ideałem. To prawda, ale raz na tysiąc lat rodzi się nadzieja. Mówią, że ona umiera jako ostatnia. Pomimo przeszkód czyhających na nas po drodze, zawsze trwamy w nadziej na lepsze jutro, w nadziej, że któregoś dnia zaświeci słońce. Trzymamy się niej kurczowo, bo, tylko ona sprawia, że często stać nas na uśmiech. Ale, dlaczego jest taka silna? W czym tkwi jej moc? To proste. Jest nieskazitelna, wytrwała i odporna. Nigdy nie poddaje się bez walki. Nawet, gdy momentami ją tracimy wiemy, że nadejdzie dzień, w którym powróci, ze zdwojoną siłą by ocalić nas od upadku. Piekielne moce od wieków rozciągały swą połaź nad ludzkością, nęcąc obietnicą władzy. Najwięksi Królowie i Monarchowie poświęcali swe dusze by ją zdobyć. Ci, którzy się opierali ginęli, bądź byli zmuszeni żyć w ciągłym ukryciu. Przed wieloma wiekami żył człowiek, który niestrudzenie wierzył w siłę dobra. Postanowił sprzeciwić się wojną, krzywdzie i brutalności rządzącej światem, a na imię miał Izahim. Przez lata opanowywał umiejętności wizualizacji. Zatracenia się w równoległym świecie, aż stworzył go iście realnym i namacalnym, powołując do życia stworzenia potężne i legendarne. W swej wędrówce spotkał podobnych do siebie ludzi. Ale, tylko nie licznym udało się wejść do magicznego światka. W śród nich była Artilla. Piękna i niespotykanie dobra kobieta, która dała Izahimowi dziecko. Nadzieje, że wszystko może się zmienić. Z roku na rok ubywało ludzi godnych dołączenia do Armii Obrońców. Ginęli z rąk wysłanników piekielnych bądź opętanych rządzą, aż do chwili gdy na polu bitwy pozostała tylko córka Izahima i Artilii.  Ale, także i ona zginęła stawiając czoła siłą ciemności. Jej odwaga została jednak nagrodzona. Gdy za tysiąc lat na ziemi odnajdą się dwie czyste dusze kobiety i mężczyzny, które dadzą życie nowej nadziej bramy Winami powtórnie otworzą się, a wszystkie żyjące w niej stworzenia ożyją gotowe by walczyć o lepszy świat.



    „…Żyj tak, aby każde wczoraj było snem o szczęściu, a każde jutro wizją Nadziej…”


P. Coelho

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Witam Z góry przepraszam za mały błąd. Tekst, pod, którym wstawiam komentarz jest prologiem, a nie kolejnym rozdziałem. Moje niedopatrzenie. Mam nadzieje, że spodoba wam się historia, którą tu przedstawiam. Miłego czytania.
© 2010-2016 by Creative Media
×