Przejdź do komentarzyDzień o smaku soli
Tekst 8 z 10 ze zbioru: Cogito consumento (2001/02)
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2015-08-03
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1880

nakarmiony wieczornym gniewem  

rano wymiotuję  

wszystkim co zsiadło się wczoraj  

na języku


duszę się  

pewnie za mało powietrza  

pomiędzy słowami

za mało serca w słowach  

za mało serca w powietrzu


tak sucho w gardle ciepła  

herbata wygodny fotel  

tak bliskie tak dalekie  

ból głowy nie wyspał się  

przez niewiele znaczące godziny


jeszcze raz rozgrzeszmy się  

gorącymi ustami


2002.11.20


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dzień o smaku soli (patrz nagłówek) ma taki gorzki PRAWDZIWIE GORZKI! posmak, bo nikt od nikogo niczego się nie uczy.

Wciąż - jak przed tysiącami lat! - rozgrzeszamy się pocałunkiem Judasza

(patrz finał)
avatar
nakarmiony wieczornym gniewem
rano wymiotuję
wszystkim co zsiadło się
wczoraj na języku

(vide pierwsze wersy)

Ten "wczorajszy wieczór" - to metafora odwiecznej przeszłości, która od zawsze wlecze się za nami, od której niesposób się uwolnić - i którą dzień po dniu wprost rzygasz każdego dnia!

Wiersz - tak w swej formie, jak i w wyrazie artystycznym - doskonały od A do Zet
© 2010-2016 by Creative Media
×