Przejdź do komentarzyA kiedy nadejdzie jesień
Tekst 28 z 55 ze zbioru: To i owo z duszy utkane....
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2015-08-05
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2483

a kiedy nadejdzie jesień

wybiorę się do lasu

pooddychać  ziemią

zaczerpnąć pełnymi garścami

wilgonych liści

poczuć zapach drewna i igliwia


na łąkach

poczuje wiatr na twarzy

wonny od ziół

uśmiechnę się do traw

zerwę bukiet nawłoci

upletę wianek z wrzosów


spójrz

słońce spija

resztki rosy

upał doskwiera

a baromer idzie na pogodę

jeszcze nie czas


  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Literówki, to po pierwsze; po drugie: "uplotę", nie "upletę".

Reszta? Wszyscy wrażliwi obserwatorzy zachowują się tak jak "peelka" ;)

Przyjaźnie :)))
avatar
Chciałbym wystawić najwyższe oceny, ale, niestety, nie mogę.
Przypuszczam, że po napisaniu wiersza nie przeczytałaś go dokładnie, przepuszczając potknięcia językowe. Befana już zakomunikowała, że "uplotę", a nie upletę. Ponadto "garścami", "wilgonych", "poczuje".
avatar
Miałem ochotę wystawić najwyższe oceny, ale, niestety, nie mogę. Befana już zakomunikowała, że "uplotę", a nie "upletę". Ponadto: garścami, wilgonych, poczuje.
© 2010-2016 by Creative Media
×