Przejdź do komentarzyzbyt trudne na tytul
Tekst 59 z 120 ze zbioru: To może się wszystkim nie podobać
Autor
Gatunekporadnik
Formaproza
Data dodania2015-11-13
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2737

Jezu, Panie mój, Ty... (przepraszam)

i tylko Ty

jesteś pięknością życia,

.........................................

  Spis treści zbioru
Komentarze (12)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nie wypada mi nic innego, jak tylko zgodzić się z ocenami poprzednika, chociaż nie bardzo rozumiem, jak tutaj można ocenić poprawność językową. Ale niech tam.
avatar
Co to jest? Makatka nad łóżko?
avatar
Autor dał sobie szansę wyrażenia siebie. Bardzo chciał coś powiedzieć, ale mu nie staje... pióro(a) i nie wiem czy modlitwa pomoże.
avatar
Gdyby negatywnie komentujący zapoznali się z "Grudkami kadzidła" (prawie) u nas zapomnianej jednej z najwybitniejszych polskich Poetek, zmarłej na emigracji Beaty Obertyńskiej, to nie dawaliby sowich "dennych" ocen.

Każdy ma prawo do wyrażania swoich uczuć oraz myśli. Poetycko podany "akt strzelisty" jest również, czy przede wszystkim swoistego rodzaju poezją. Modlił się bowiem Roman Brandstaetter w "Hymnie do Czarnej Madonny":

[...]

Niech ani jedno słowo
Nie będzie złe.

Niech ani jedno słowo
Nie czai się do skoku.

Niech ani jedno słowo
Nie nienawidzi.

Niech nie krzywdzi.

Niech nie zabija.

Niech wybacza.

Niech leczy.

Niech łagodzi.

Niech zamyka
Człowiecze rany
Jak skrzydła ołtarza."

Gdyby - po swojemu oceniający prezentowane teksty - jako denne, gdyby ci wszyscy na potęgę minusujący odmienne myśli poznali rzeczywistą wartość oraz świętość słowa, to teraz nie zdemaskowaliby się tak, jak zdemaskowali. Wszystko klarowne, więc jakiekolwiek dopowiedzenia tu nie są na żadnym, nawet najpośledniejszym, miejscu...
avatar
Jeżeli coś piszę, to nigdy nie piszę "z czapy". Beata Obertyńska (ta powojenna) nie zawsze była - pod względem formy - w swoich wierszach "nieskazitelna". Jej "Grudki kadzidła" obok rzeczywiście lśniących jak klejnoty epigramatów, zawierały też i taki żwirek niczym obśmiewany przez komentatorów Bartymeuszowy "strzelisty akt".

Liryka religijna, jeżeli szczera, to wypływa z serca i wiary, nie przekalkulowanej myśli. Oceniona przeze mnie miniaturka została ocenioną jak najbardziej świadomie. Liryka religijna rządzi się bowiem innymi, niż ta miłosna, opisowa, lingwistyczna, konstruktywna etc., prawami. Stąd może być i "makatką nad łóżkiem", i bibułkowym kwiatkiem do kożucha, i obrazkiem z odpustu. Niby mało wartościowa, a piękna. Równie piękna niczym poorane twarze zmęczonych życiem, ludzi.

Krytykować zawsze wolno, jednak oceniać jako "dno", to już - według mnie - mówiąc brzydko swoiste "przegięcie pały". Bardzo złośliwe oraz mściwe "przegięcie"...
avatar
A więc kanon prawdziwej poezji jest oczywisty. Wystarczy westchnąć do Boga Ojca.
A gdybym tak westchnął tylko do ojca, ale tego prawdziwego, a nie wyimaginowanego, też byłaby to najprawdziwsza z prawdziwych poezji?

A może istotą tego rzekomo wspaniałego wiersza jest pełna linijka kropek? Może to nowa jakość, podobnie jak nową jakością były linijki kreseczek "uczenie" nazywane elipsą.
avatar
"Dusza z ciała wyleciała,
Na zielonej łące stała,
Stojąc rzewnie zapłakała..."

zob. "Biblia a literatura polska" [X Kazimierz Bukowski opracowanie]: tam są przykłady tekstów różnych, m. in. podobnych - błyskotliwie nazwanych przez przedmówcę - "pierdnięć" ;-)))

Oczywiście, że pewna użytkowniczka o żadne, zwłaszcza przez raenogodtamer`a komentarze się nie prosi, bo prosić nie ma o co, niemniej pewna użytkowniczka prosiłaby uprzejmie niejakiego raenogodtamer`a, aby tenże raenogodtamer zaprzestał paskudzenia pod jej komentarzami i uszanował to, iż pewna użytkowniczka nikomu minusów nie stawiała oraz nie stawia. Także i raenogodtamer`owi, do którego odniosła się przecież z wielką sympatią oraz życzliwością :)
avatar
"Ciężki jest kamień i piasek nielekki,
gniew głupiego cięższy od obu" (Prz 27,3). Oraz:
"Gdy mądry spiera się z głupim,
ten krzyczy i śmieje się: nie ma pojednania.
[...]
Głupi ujawnia cały swój gniew,
mądry go w końcu uśmierza" (Prz 29, 9.11)
avatar
Jestem pod wrażeniem.Dawno nie czytałam tak świetnego wiersza:)
avatar
Jestem pod wrażeniem :p Już dawno nie przeczytałam tak inspirującego mnie komentarza ;) niż ten powyżej :p
avatar
Przykro mi, ale nie znam się na liryce religijnej( jak to coś napisane przez Bartymeusza nazwała moja poprzedniczka). Nie potrafię też do paru zdań bez sensu, dorabiać ideologi, która też sensu nie ma.
Takie zdolności posiada moja poprzedniczka. Dodam jeszcze,że posiada dużo innych zdolności:)
avatar
powinienem, zamiast tych wypocin, wpierw napisać:

Jezu i tylko Ty!
(...)
Och ta moja gadatliwość ...
© 2010-2016 by Creative Media
×