Jak można być i "bzdiś", jednocześnie "nie bić"? Nie "rozkminiam".

Czytam raz, potem drugi i zastanawiam się, czy to oby Ty jesteś autorem tego wiersza. Jeżeli tak, to jesteś potężniejszy niż nadprezydent lub nawet sam naczelnik. Podziwiam jednocześnie niemal boski dar przewidywania.
Proroczy i piękny wiersz, ale byłby jeszcze lepszy, gdybyż zastosował w nim wielkie litery oraz znaki interpunkcyjne. Ale to nie zarzut, a jedynie moja mrzonka.

janko, zapewniam Cię, że to nie plagiat, i od początku do końca popełnione przeze ze mnie.

Nie jestem miłośnikiem białych czy wolnych wierszy. Niektóre jednak przemawiają do mnie. Ten bardzo. Wspaniały wiersz, Raenogodtamer. Zapisz na duży plus.

Tym bardziej gratuluję!

Hardy, janko, gorzej u mnie z limerykami, fraszkami i rymami w ogóle, wiersze piszę tak jak mówię, jak czuję, jak myślę.

Bardzo dobry wiersz. Ładnie wszystko prowadzi do ostatnich dwóch pięknych wersów. Pozdrawiam. ;)

Bardzo dobry wiersz, jesteś niczym prorok...chyba się boję :) Pozdrawiam :)

Za mnie wypowiedział się Hardy. :)
Ze swojej strony - mówisz jak prorok.

Atram, nie musisz się obawiać proroka, - to raczej fałszywych przyjaciół należy się obawiać. A Ty tak wspaniale czytasz sercem.

:)

Ja - ojciec bogów, syn człowieka.

(patrz finał)

Kto zna mitologię Starożytnych od Japonii, przez Mezopotamię po Jukatan i Wyspy Wielkanocne, wie, że tak było, jest - i będzie.

Moc Pióra na odwietrznych odwiecznych szczytach