Przejdź do komentarzykochanka słońca
Tekst 40 z 55 ze zbioru: wciąż dziewczyna
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2016-01-05
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1979

pośród błogiej ciszy i traw kołysania 

bezszelestnie wnikam w ogród niepamięci 

bezwolna i senna tak bliska oddania 

przyzwolenie daję słońcu ciało pieścić 


zniewolona ciepłem wybudzam pragnienia 

odganiam złe myśli i zamykam słowa 

kochanką namiętną w chwili uniesienia 

czułości smakować chcę w twoich ramionach 


przytulasz do łona i parzysz rozkoszą 

to znów muskasz wiatrem i ochładzasz dreszczem 

ja nienasycona o więcej wciąż proszę 

nie odchodź kochanie całuj całuj jeszcze

  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Piękny i bardzo subtelny erotyk.
avatar
" a w tym cały jest ambaras"... jak mawiał klasyk
avatar
Bardzo, bardzo piękny erotyk.
avatar
Bardzo na tak, ale... Znasz mnie, potrafię (po swojemu) marudzić :)

> "przyzwolenie daję słońcu" - niekonieczne, bowiem słońce w tytule. A może w ten sposób:

"pośród błogiej ciszy i traw kołysania
bezszelestnie wnikam w ogród niepamięci
bezwolna i senna na skraju oddania
zdradzam rzeczywistość za jedyne pieścić"

>> łono kojarzy mi się z kobietą

>>> "kochanka", "kochanie" - zbyt blisko siebie. "Kochanie", zmieniłbym na coś bardziej męskiego lub nijakiego :)
avatar
Dziękuję panom:)
Martinie, wiesz, to jeden z moich pierwszych erotyków i dość sędziwy.Ale chociaż sama bym mogła coś w nim zmienić...nie chcę z uwagi na sentyment:) Pozdrawiam wszystkich:)
avatar
Piękny erotyk,pisałam już,że trudno trafić na takie perełki.I ciągle dziewczęco-subtelny.
avatar
Dziękuje i paniom i pozdrawiam :) :)
© 2010-2016 by Creative Media
×