Przejdź do komentarzyWYLUZUJ
Tekst 138 z 236 ze zbioru: Sami swoi
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formawiersz / poemat
Data dodania2016-01-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2436

WYLUZUJ


ile się może pstrokacizny zmieścić

tęczy pawiana niestrawności łyka

słowiańskiej greki wykutej łaciny

wynaturzenia w poduchach klęcznika


nie mam pojęcia niewiedza ośmiesza

śmieszność jak pocisk - pytanie chybione?

wszystko mi jedno bo przecież ogłuchłem

od kiedy trąba w duecie z puzonem



  Spis treści zbioru
Komentarze (12)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
przeczytałem
avatar
Świetna satyra. A ten duet to z pewnością egzorcystyczny?
avatar
bardzo dobry tekst a puenta świetna...
avatar
Luciusie, i Tobie satyra nieobca. Ta jest świetna.
avatar
cha, cha, chaaaa :D
Świetnie, Martinie!
avatar
Naprawdę świetne:) :)
avatar
Dziękuję, satyra jak ulewa, oczyszcza :)
avatar
cha cha świetne
jakże trafne spostrzeżenia
avatar
Świetnie, mądrze, z super puentą.
avatar
nie mam pojęcia niewiedza ośmiesza (patrz 1. linijka ostatniej zwrotki)

Niestety, niestety :( Żeby mieć o czymś pojęcie - trzeba mieć o tym czymś choć jakieś pojęcie; tytułowa apostrofa do Czytelnika WYLUZUJ mogłaby do Niego jakoś dotrzeć, pod warunkiem... że będzie wiedział, że wie?? W błogiej nieświadomości nie istnieje żadna membrana, zdolna odbić choć jakieś odbicie.

To przykład węża, pożerającego własny ogon
avatar
wszystko mi jedno bo przecież ogłuchłem (przedostatni wers)

Na jaki rezonans można w takiej sytuacji liczyć? Że głuchy usłyszy - i wyluzuje?
avatar
Fizyka akustyki posiłkuje się ściśle określonymi żelaznymi prawami.

Wiersz WYLUZUJ - to poetycki wyraz naszej bezradności. Gadki do głuchych są wołaniem na puszczy
© 2010-2016 by Creative Media
×