"Siem" zaczytałam :-)

:)))

I o to właśnie chodzi Milrenko miła:) Z wielkim podobaniem :) :)

Jestem artystą. W dotykaniu
Miejsca czułego – dorosłem przecież.
A bawić lubię, jak dzieci małe.
Chcesz się przekonać? A więc mnie zaproś.

Może być wieczór, dwie lampki wina.
A kiedy nastrój dadzą dwie świece,
Będzie to taka bardzo subtelna,
Gra, bardzo inna, jak dotąd wszystkie.

Bo już (na szczęście), troszeczkę stary.
Więc dużo umiem. A, że romantyk?
Tak niepoprawny? I bawić skory?
I, że niuanse są między słowy?

Więc kiedy puszczę wodze fantazji,
A Ty podpowiesz, co zmienić jeszcze,
Może docenisz, jak Cię dotykam.
Jako poeta, swoimi słowy.

:)

Dotykanie wierszem jest bardzo, że tak powiem, nęcące :)
Ładnie pani milren* :)

Czytałam z ciekawością.

Odpoczywam wśród rymów, dzięki :)

co ja tu czytam oczom nie wierzę
Pan tak zalety swoje zachwala
a z boku lustro mi podpowiada
artystą każdy kto umie nastrajać

...Kaska z żartem oczywiście...dzięki za piękny wiersz

Pięknie, prosto, naturalnie, ale jakże poetycko.

Pięknie, melodyjnie. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.