Przejdź do komentarzyRESPEKT DLA PRACY
Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2016-03-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2596

RESPEKT DLA PRACY 


szukam orbity chwiejne przebudzenie 

czujność latarni dotrzymuje kroku 

przeglądam lustro letargicznym `straszne` 

marchewkowego ubywa nalotu 


zgrzewam półkule wraca samodzielność 

jeszcze na schodach robota wypinam 

nieważkość z wolna opuszcza obuwie 

zatapiam płuca w górskich pajęczynach 


marzec przekorny adoruje zimie 

trzeszczę bawełną podwójne pokłady 

mijam osiki opóźniony peron 

można seksowniej ale bez przesady 


biurko się kawą do nieba unosi 

zmieniam ciżemki listonosz się kłania 

nie mam tajemnic szanuję odbiorców 

respekt łaskocze jakością przybrania 


kolejne chrzciny rozpoznaję żagle 

kica waluta satysfakcja skubie 

lubię fechtować w przyzwoitej lidze 

profesjonalnie we właściwym klubie



  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Klasycznie, ale z jak barwnym językiem! Świetny tekst! Gratulacje...
avatar
Dzięki Piotrze za miłe słowa :)

To duża przyjemność, jeśli uznanie płynie z serca, a właśnie tak to czuję i jeszcze dlatego, że bardzo sobie cenię Twoje pisanie. Wprawdzie, różnimy się techniką, ale nie jakością.

Serdecznie :)
© 2010-2016 by Creative Media
×