co do Twojej reakcji, że jest/była taka, a nie inna, dla mnie to rzecz jak najbardziej oczywista, a nawet zrozumiała, chociaż często trudno (właśnie i akurat mi) zrozumieć rzeczy proste i oczywiste. no cóż, orłem nie jestem i w mig (właściwie niczego) nie dostrzegam, co nie znaczy, że nie jestem człowiekiem wrażliwym, może nawet bardziej niż inni, a może nawet dlatego jestem bardziej wrażliwy, bo jestem mniej i wolniej pojętny. no i trudno byłoby tu nie powiedzieć, że jednego nie rekompensuję sobie drugim

a zresztą dla mnie, czy ja wiem, czy tylko w pewnych sprawach, jeśli już coś jest to jest, jeśli nie za daleko, to za blisko, nigdy więc chyba nie ma w sam raz, ale chyba nie można dogodzić człowiekowi tym, czego jest/ma w sam raz. kto więc wie, czy nie lepiej, przynajmniej od czasu do czasu, żeby się człowiekowi coś nie zgadzało, bo to wywołuje jakąś reakcję, to zmusza do jakiegoś działania

no i co by nie mówić, każda okoliczność, okazja, sposobność jest dobra do mówienia o sobie, a jak o sobie, to jak się nie chwaląc