Przejdź do komentarzyNIEŚMIERTELNOŚĆ
Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2016-05-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3101

Muzyka: Ronny Matthes,  `Darkness`



Nieśmiertelność ukochanych - uskrzydla żyjących.


NIEŚMIERTELNOŚĆ


o wyprawy niespodzianki  - świat w pigułkach

jedno z pierwszych pięciolatka - pożądanie

ojciec z synem dłoń przy dłoni team od zawsze

klan niedzielny męsko męskie przenikanie


Świętokrzyską na Krakowskie do Fukiera

wydreptane przegrzewały się podeszwy

wśród tysięcy dwurzędówek serce sercu

ta wspólnota rozkręcała mnie do reszty


na trybiki lśniące śrubki wiotkie blaszki

jakby wyzwań i przestrzeni ciągle mało

zniewieściała uczuciowość skraj mężczyzny

wstyd się przyznać - od podszewki babski chaos


oranżady łyk i facet naprawiony

zamiast ciacha - jak cygaro rurka z kremem

przywrócona samodzielność ster w komplecie

znowu suchar - nie maślanka pączek z dżemem


ojciec z synem chronologia miecz po mieczu

wymagania kompromisy i tąpnięcia

wolnocłowe wzbogacanie przelew uczuć

zgrzebność gestów nieśmiertelność sens poczęcia



  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Pięknie o tej często dość trudnej relacji. ;)
avatar
Miło że czytasz i komentujesz :)
avatar
Bardzo dobry wiersz ,w Twoim niepowtarzalnym stylu :) Pozdrawiam Martinie:)
© 2010-2016 by Creative Media
×