Przejdź do komentarzyO Pani jednego księżyca!
Tekst 12 z 17 ze zbioru: Dzienniki Ozyrysa
Autor
Gatunekromans
Formawiersz / poemat
Data dodania2016-11-07
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2426

O Pani jednego księżyca!


Ileż to razy, wywabiał

mnie w środku nocy!

Przed oknem stawał,

oślepiajacym blaskiem

patrzył mi w oczy.

A ja czułem,

że igra z moją duszą,

gdy za nim się kryjesz,

taka wesoła, ja w katuszach...

Szybko, jak jaskółeczka

się pojawiasz...

Ja, bez snu, do rana,

Ty, w pomysłach, wciąż

nowych, niezmordowana...

Jakbyś za każdym razem,

od  nowa mnie sprawdzała...

A ja z nim, nie z Tobą

rozmawiałem...

Nagle znikałaś,

czekałem, czekam...



  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo optymistyczny wiersz, albo pesymistyczny, bo ile można czekać?Koniec końcem wybiera się kogoś innego.
© 2010-2016 by Creative Media
×