Przejdź do komentarzyMateczeństwo
Tekst 23 z 213 ze zbioru: międzyczas
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-03-01
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2226

kto chciałby pomodlić się o wiersz?

a może nawet o miłość?

przemodlonym różańcem kręcić,

jak długopisem w herbacie cytrynowej

przed zimnym kominkiem.

a może nawet paść na pysk

epileptycznym teatrem

w spienionych zdrowaś matkaś?

po skurczach liczyła do dziesięciu,

a teraz serce wykrzywia czerwoną gębę

na dzieci, których nikt nie włoży z powrotem do macicy.

nie mieszczą się ze swoją obcą wielkością.

ale przyszedł na świat ból.

czerwoną pożogą rozkrzyczanych ud.

i zatańczył na brzuchu kankana.

łzy biły na odlew brawo.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"Gdy rozum śpi - budzą się demony." /Francisco Goya/
avatar
Ojcostwo jak macierzyństwo powinno budzić w ludziach ból,bo to trwanie przy życiu innych,i czasem mimowolny strach,a także pokorę,wobec wielkości małych spraw.Ale nie budzi.
avatar
Mocno i ciekawie choć kontrowersyjnie .
avatar
Tytułowe mateczeństwo - to poetycki dziwotwór językowy, powstały ze zlepka czasownika "mataczyć" z rzeczownikiem "macierzyństwo".

Bo jak nazwać takie macierzyństwo, które niewiele ma wspólnego z byciem matką? Mataczeństwo?

Bierzesz np. takie 500 plus na każde dziecko i za to swobodnie sobie "balangujesz" (??) jak rok długi, gdy potomstwo tymczasem szlifuje ulice
avatar
a teraz serce wykrzywia czerwoną gębę
na dzieci, których nikt nie włoży z powrotem
do macicy. nie mieszczą się ze swoją obcą wielkością.

/i dalej/

przyszedł na świat ból

ale matecznej mataczącej to nic wcale ni obchodzi, ni interesi
© 2010-2016 by Creative Media
×