Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | utwór dramatyczny |
Data dodania | 2017-03-26 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1764 |
AKT PIERWSZY
(C)
WNĘTRZE. SALON - PÓŹNY WIECZÓR.
(Malwina, Krzysztof, Anna, Sylwester, Laura, Służąca, Monika Black)
GŁOS - OFF
Tak.
MALWINA
Co, tak? Nie zadałam żadnego pytania.
GŁOS - OFF
Próbuj. Kto nie próbuje, ten nie żyje.
GŁOS - OFF
Chcesz zapanować nad sytuacją, ale wiesz, że nad tym zapanować się nie da.
MALWINA
Kim jesteś?
GŁOS - OFF
Tak.
MALWINA
Co, tak?
GŁOS – OFF
Odpowiadam na twoje pytanie.
MALWINA
O nic nie pytałam.
GŁOS – OFF
Chyba pytałaś.
MALWINA
Kim jesteś? Co tu jest grane?
GŁOS – OFF
Myślę, że wiesz.
MALWINA
Nie wiem.
GŁOS – OFF
Spróbuj. Kto nie próbował, ten wcale nie żył.
MALWINA
Powiedz, kim jesteś.
GŁOS – OFF
Dość już.
MALWINA
Mów do mnie.
SŁUŻĄCA
Mogę nakrywać do stołu? Jak minął dzień?
MALWINA
Tak, proszę. Świetnie Mario, jak nigdy. Co będziemy jeść?
SŁUŻĄCA
To, co lubimy. Na zmartwienia najlepsza…
MALWINA
Cielęcina.
SŁUŻĄCA
Tak, postarałam się zmienić smak sosu, teraz będzie smakować. Paluszki lizać.
MALWINA
Lizanie paluszków, to specjalność Sylwestra. Nakrywaj, mój skarbie kulinarny. Mam jeszcze kilka dokumentów do przejrzenia. Jak się czuje nasz ogrodnik?
SŁUŻĄCA
Słabo, guz jest wielki jak arbuz. Pan Krzysztof mówi, że nie ma szans, ale jest bardzo dzielny.
MALWINA
Miejmy nadzieję, że się wydarzy cud. Mówię tak, ale sama w to nie wierzę i przykro mi.
GŁOS - OFF
Próbujesz zapanować nad sytuacją ale nad tym zapanować się nie da.
ANNA
Całe szczęcie Malwino, że ci faceci z tej korporacji...
MALWINA
Anno, jesteśmy po pracy. Postarajmy się mówić o rzeczach pięknych i przyjemnych. Przepraszam, muszę chwilę odpocząć i skupić myśli.
SYLWESTER
Jak minął dzień, bracie? Jesteśmy z Laurą wykończeni.
LAURA
Nagraliśmy spot na twoje miksturki w sześć godzin.
KRZYSZTOF
Daliście czadu.
ANNA
Malwino, mam coś, co powinno cię zrelaksować. Próbki tortów urodzinowych. Mario, już!
MALWINA
Anno, wiesz, że nienawidzę tortów.
ANNA
To próbki trzech smaków. Proszę cię! Spróbuj, i zadecyduj.
MALWINA
Też cię Anno proszę, nie absorbuj mnie takimi głupstwami! Nie mam do tego głowy, ufam twoim zmysłom smaku. Wybierz sama.
KRZYSZTOF
Pokaż, ja zadecyduję.
MALWINA
Przepraszam, Anno.
SŁUŻĄCA
Kolacja gotowa. Smacznego.
SYLWESTER
Zaczynam od...wineczka. Lauro, podasz?
LAURA
Zjedz coś.
KRZYSZTOF
Anka, też podaj mężowi wina. Kobieto, żono.
SYLWESTER
No, nareszcie.
(Anna, pokazuje pierścionek zaręczynowy)
LAURA
Ależ niespodzianka. Niech was uściskam.
GŁOS - OFF
Tęsknisz za mną? Co cię tak poruszyło? Ja tęskniłam.
Tyle w was namiętności, co w kawałku drewna. Czekam za drzwiami.
MALWINA
Anno, pokaż. Piękny.
GŁOS
Czekam za drzwiami. Nikt mnie nie wpuści?
MALWINA
Mario, czy ktoś przyszedł?
SŁUŻĄCA
Tak, jakaś pani twierdzi, że była umówiona.
MALWINA
Przepraszam was na chwilę. Zaraz wracam.
MALWINA
Gdzie jesteś?
GŁOS
Tutaj.
MALWINA
Gdzie, tutaj?
GŁOS
Pomyśl o wieczności. Tak długo tu jestem, a dopiero niedawno zwróciłam uwagę na twoje sprawy. Zmartwiło cię to?