Przejdź do komentarzyRodzina. Wersja europejska. Poprawiona.
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-05-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1619

Postępowa w naszych czasach to rodzina, 

niewierząca i najlepiej jednopłciowa, 

w której rodzi się najwięcej dzieci w gminach, 

tak jak twierdzi pani Płatek doktorowa. 

 

Model bardziej nowoczesny jest rodziny,  

kiedy rodzic numer jeden kolor skóry 

od rodzica z dwójką w aktach ma też inny, 

albo z innej egzotycznej jest kultury. 

 

A najlepiej gdy z in-vitro będą płody,

potem pójdą do aborcji z modą zgodnie.

Wolność rządzi, niech przez kaprys są rozwody,

potem potop - grunt że teraz jest wygodnie.


2017.04.19


  Spis treści zbioru
Komentarze (10)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Doskonały temat i te ulepszenia .
Dla takiego problemu poprawił bym rymy i nieco usprawnił - choć nie jestem pewien jak wiesz ten powinno się czytać.
Dobra satyra .
avatar
Ja nie dostrzegam błędów-typowo prześmiewczy wiersz,skladajacy się z rymow przeplatanych.Ponadto fajny.
avatar
Nie powiedziałabym, że wygodnie. Głupio!
avatar
Odnoszać się do zawartości-1 1=2,ale nadal jest to jeden i jeden,które się rozdziela(jak maż i żona).
avatar
Dziękuję za komentarze.
Pomysł na ten prześmiewczy wierszyk wpadł mi do głowy jakieś 2 lata temu, kiedy obejrzałem na youtubie program z udziałem JKM i pani dr Płatek.
Befano, wygodnie, bo naprawiać jest trudniej, niż zmienić model.
Anettulo, nie do końca - tylko w jednej konfiguracji 1 1 natura daje wynik w postaci dzieci. Skrzywienie polega na tym, żeby nie używać słów: "ojciec", "matka", bo to obraża pozostałe konfiguracje (ślepe zaułki ewolucji).
avatar
To może matka i matka?= dziecko?
avatar
Będą sławne takie dwie matki, co bez zewnętrznej ingerencji dokonają niemożliwego :)
avatar
Bardzo dobra satyra na "ślepe zaułki egzystencji".
Ten zwrot zabieram do kolekcji, bo jest niezwykle adekwatny do cywilizacyjnych wynaturzeń.
Jak ma się normalnie rozwijać w szkole i nie tylko, dziecko adoptowane przez dwóch "tatusiów"?
Kiedy rówieśnicy zaczynają rozmawiać o swoich matkach, to okazuje się, że jeden chłopczyk na dwóch "tatusiów". To jakaś cywilizacyja masakra!
Mężczyzna nie był zaplanowany przez Naturę, jako nośnik życia. Facet, to zwykły truteń, niezwykle "useksualniony" przez Naturę, która w trosce o prokreację, uzbroiła mężczyznę w nieustanną potrzebę spełniania seksualnych potrzeb.
Zupełnie inna ma się sprawa z kobietami. Nauka już dawno opanowała partenogenezę i z tkanki kobiety, poddanej specjalnej obróbce laboratoryjnej, można uzyskać chromosomy... co prawda żeńskie, ale przychodzi na świat biologiczne dziecko, a nie adoptowane przez dwóch zauroczonych sobą... kakalarzy.
Mdli mnie na samą myśl...
avatar
Teodorze, "ślepe zaułki ewolucji".
Jak wiadomo, z pewnych konfiguracji dalszych pokoleń nie będzie. Jestem ciekaw, czy będzie ktoś usilnie próbował temu zaprzeczyć ;)
Możesz używać, tylko pamiętaj, kto jest autorem.
Przy okazji może wrzucę niedługo utwór, z którego ten zwrot pochodzi.
avatar
Dobra satyra. Bezbłędnie określa współczesny bezsens zapatrzenia na kulturę zachodu.
© 2010-2016 by Creative Media
×