Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2017-05-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1841 |
Pod Ustką na brzegach
A morze śpiewa we mnie,
a ja śpiewam w duszy,
z morzem i wzdłuż morza
brzegu. I się nie gniewam,
nawet gdy mnie zmoże
tak, że ledwo się
już ruszam. Wtedy
siadam na kalimacie i co widzę,
co słyszę, co czuję... Choć
małą cząstkę z tego, zapisuję.
Czasem Jego słowa, poprzez fal
łomot i grzmoty się przebijają.
Wiersze, nogami wychodzone.
Sercem wyczute. Oczyma wypatrzone.
Najprostsze.
A chochlik jakiś, jakiś... Jeszcze nie wiem.
Dobry, czy zły. Podpowiada mi puentę,
niczym chwyt reklamowy. (Co reklama
ma wspólnego z poezją, ktoś się może oburzy?)
Trudno, ale jak trza, to trza...
Niech teraz będzie reklama!
Chcesz pokonać pustkę?
Wybierz się nad morze, w okolice Ustki!
lub
Najlepszy na pustkę - wyjazd do Ustki!
Chcesz wrócić do domu odnowiony?
Wybierz na urlop - Ustki i jej okolic, strony!
Przepraszam, gdyby coś nie tak, z mej strony...
Taki ten świat dziś pokręcony,
że nigdy nie wiadomo,
co, gdzie, zapiszczy...
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
Czuję, jakby nie góry, nie jeziora, nawet nie szacowne zabytki, ale morze, to jest żywioł, który najsilniej do mnie przemawia.