Przejdź do komentarzyleśni ludzie
Tekst 26 z 64 ze zbioru: 365
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-08-06
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1724

to mistrzowie wdrapywania się na drzewa

od dzieciństwa kocim krokiem chodzą wciąż

niewierzący w nagłe wpadki ani w zegar

wśród gałęzi grona ich wykrada wąż


młode pędy ludzkość dawno wypuściła

poskramiane dłońmi starca są od lat

ale nieba tylko lekko uchyliła

kawałkami poznawała inny świat


odkrywają dziś przed nami tajemnice

w pajęczynach w zakamarkach w kątach tkwią

dziurawiliśmy bez sensu wasze życie

leśni ludzie mimo śmierci wszędzie są


my musimy znów na drzewa wspiąć się śmiało

przez gałęzie spojrzeć w niebo które jest

ziemię przecież znamy już na pamięć całą

teraz kolei przyszła na odmienną treść


leśni lecz nie dzicy wolni lecz nie nadzy

będziemy pływać łodziami o zmierzchu

po niebieskiej łące wędrować i marzyć

radośni i piękni bez skazy bez lęku

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×