Przejdź do komentarzyA KIEDY MI ŻYCIE DOPIECZE NR 3
Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2011-09-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3799

A KIEDY MI ŻYCIE DOPIECZE NR 3


A kiedy mi życie dopiecze

Zwyczajnie tak, po znajomości

Mazgaić się więcej nie będę

Nie trzeba mi żadnej litości


Modlitwą wzbogacę śniadanie

Litanią okraszę wieczerzę

W łazience przed lustrem, przyjaźnie

Czyściutkie ząbki wyszczerzę


I powiem życiu dobranoc

Zwyczajnie tak, na pojednanie

I zasnę spokojnie, bo przecież

Modlitwę mam znów na śniadanie


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Kathrin, Samuel_Nasam,

wybaczcie, ale musiałem skasować wasze wpisy, aby poprawić literówkę, którą wyłapał Samuel(dzięki).

Wpisy były pozytywne, toteż nie narażam się na upiększanie własnego image :)
avatar
"To dobrze, gdy troski codzienne
próbujesz zamodlić w poezji.
Wszak w życiu, jak w wierszu, ważniejsze
wyrazy są wprost niż pomiędzy.

Więc, kiedy Ci życie dopiecze
i zrobi psikusa z przekory,
to oddaj policzek mu wierszem,
bo wiersz, jest symbolem victorii."

Nie szkodzi, luciusannaeusmartin.
Pozdrówki.
sam
© 2010-2016 by Creative Media
×