Janko... jak dożyje, co wcale nie jest takie pewne.

Ach, te zapisy, te kolejki! Moja znajoma musi czekać na operację biodra jakieś siedem lat. Zamierzają z mężem wziąć kredyt na prywatne leczenie, bo jak tak dalej pójdzie, to kobieta za parę miesięcy przestanie w ogóle chodzić.
System udowadnia nam, że i tak to na koniec stajemy się niedołężni jak dzieci. Tylko że można byłoby ten koniec przesunąć, byle były na to środki.
Bardzo aktualny limeryk, choć zauważyłam, że nie każdy rozumie.

Limeryk świetny!

ale rzeczywistość, niestety smutna.

Oddziały geriatryczne nie zostały wpisane na "listę szpitali". W praktyce znaczy to, że seniorzy, czyli ta najsłabsza grupa ludzi, będzie musiała płacić za leczenie na oddziałach geriatrycznych. Jeśli dołożymy do tego dane GUS, że w tym roku umarło ponad 14000 ludzi, to Twój limeryk może okazać się proroczy.

.

err. umarło 14000 ludzi więcej niż w ubiegłym roku.

Gdyby nie amfetamina, to lekarze by nie dali rady. Wyobraźcie państwo sobie aresztowanie w trakcie operacji na otwartym sercu, a potem komentarz ministra: ci lekarze już nikogo nie zamordują!

To co, będziemy sprowadzać lekarzy z Mongolii? A może z Mozambiku? Jakiego lekarza Polacy by woleli: ze skośnymi oczami, czy o czarnej jak diabła skórze?

Niestety prawdziwe.

Stary wilk morski z Sumatry niejednego swojego z Warszawy (??) prawnuka mógłby - i to w 2 przysiady - zakasować.

Nie bez przyczyny od nich wszystkich zwiał aż na antypody