Przejdź do komentarzy129 rocznica urodzin Adolfa Hitlera
Tekst 105 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2018-01-21
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3676



129 rocznica urodzin Adolfa Hitlera



Oczywiście przed nami, dwudziestego kwietnia. Ale tekst będzie o tym, co już było i jest, a nie o tym, co za trzy miesiące się odbędzie w kilkunastu miastach w Polsce. Jednak na rozgrzewkę kilka sloganów:

„Hitler dobry był, tylko za mało Żydów spalił” - wiele razy słyszałem, a nawet są nagrania na YouTube, gdzie Polacy tak mówią, często ci, co jeszcze pamiętają Żydów.

„Za Hitlera robota szła, porządek był, a teraz burdel, panie” - również wiele razy słyszałem.

„Hitler wróci, to porządek z wami zrobi, wszystkimi” - to też nieraz słyszałem.

„Za Hitlera, to byśta pazurami wyrwali, a zębami wymłócili” - to jedno z najwcześniejszych wspomnień, jak się we wiosce kombajn zbożowy pojawił.



Gdyby nie propaganda antyhitlerowska i ten nieustanny jazgot o hitlerowskich zbrodniach, to bez wątpienia Hitler miałby świetne PR. A i tak ma, co by tutaj nie mówić. Głównie chodzi o porządek. Z Żydami porządek, z pedałami, z wszelkim elementem porządek. Druga sprawa, to arbeit, czyli robota. W Niemczech faktycznie jest arbeit macht frei, a nawet wielu Niemców nie musi już żaden arbeit. Polacy o tym wiedzą. Zgrzytają zębami, kiedy myślą o dzisiejszych Niemcach rozgromionych sześć wieków temu pod Grunwaldem. Krzyżactwo cholerne. Być może niektórzy pamiętają, że niemało tekstów na temat NSDAP i Hitlera zamieściłem już na Publixo, sugerując istnienie w Polsce faszystowskiej idei, faszystowskiego nurtu oraz podobieństw niektórych działań władzy w zakresie reformowania państwa, do tych prowadzonych przez niemiecką maszynę faszystowską. Pisałem też o metodzie na walenroda. No i stało się. Żydy z TVN już od dawna penetrują nie tylko PiS, ale i środowiska faszystowskie w Polsce. Mają tam wielu swoich agentów. Właśnie ujawnili film i zdjęcia z uroczystości z okazji 128 rocznicy urodzin Adolfa Hitlera.



Rozumiem, że intencje czczących rocznicę urodzin Adolfa Hitlera są dla wszystkich jasne? Tak samo, jak ich poglądy? Tak, czy nie? Zakładam, ze tak. No, bo jak Polak zakłada mundur esesmana, reszta się przebiera w mundury wehrmachtu i składają Hitlerowi hołd, to chyba wiadomo, czego się po nich spodziewać. Co innego dla jaj robić przebieranki, a co innego zbiorowe uroczystości upamiętniające urządzać. A jakby się w Kielcach odbyła uroczystość na cześć Stiepana Bandery? No nie, on za cienki. Hitler to prawdziwy był zbawiciel, tylko Żydy go wykończyli. Tak, tak, gdyby nie Żydy, to Hitler do dzisiaj by rządził i pokój by był na świecie. Dlatego wielu Polaków mu cześć oddaje.



Nurt narodowy obejmuje dziś tysiące – nazwę to – fanklubów rozsianych po całym kraju. Nie tylko w dużych aglomeracjach, także w małych miasteczkach i na wioskach spotkamy osoby nawiedzone narodową ideą i będące członkami jakiegoś lokalnego fanklubu. To jest wiele różnych organizacji i wielu liderów o wątpliwej reputacji z punktu widzenia prawa i etyki chrześcijańskiej, ale cóż – tam o przywództwie stanowi głównie siła fizyczna i determinacja. Mam na myśli struktury lokalne tych wielu narodowych organizacji. A początki były skromne. To lata 90-te – pan Bryczkowski, mundurki, dyscyplina i krótkie spodenki. Zajebiste klimaty. Podobnie jak na obozach harcerskich, tylko dyscyplina większa i oczywiście zaangażowanie członków partii bezgraniczne. Potem były ogólnokrajowe listy Żydów polskich. Każdy się mógł załapać, w zależności kto tworzył listy. Kserokopie list z polskimi żydowinami i ich prawdziwe nazwiska krążyły po całej Polsce. Docierały do najbardziej podłych dziur i tam ludzie przecierali oczy widząc, że w rządzie nie ma Polaka. Od góry w dół Żyd idzie. Wałęsa Żyd, Kuroń Żyd, o Kwaśniewskim nie muszę pisać, ale i papież Jan Paweł II też był na jakiejś liście, a ostatnio Kaczyński i Macierewicz. Zresztą o Kaczyńskim od dawna wiadomo, że to Żyd z Odessy. Narodowcy mają dowody: zdjęcia, filmy, zeznania, itd.



Ponieważ zwolennicy idei narodowej, to głównie ludzie silni, żądni szacunku i władzy, ciągle jest to masa luźnych organizacji, a te z kolei fanklubów, nieraz toczących wewnętrzne walki. Ale, drodzy Państwo: Polska dorobiła się grubo ponad milion silnych i zdeterminowanych mężczyzn oczekujących nadejścia zbawiciela. Przepraszam bardzo, ale Kaczyński to dla nich tylko namiastka. Oni dzięki niemu tylko łapią oddech. Jeszcze nie pełną piersią, ale... czuć jak łapią powietrze. A zbawiciele się przyglądają. No, tak, mamy XXI wiek, są setki Polaków, którzy posiedli umiejętność manipulacji na wystarczającym poziomie, żeby ruszyć tę maszynę do przodu.



Polska Formuła Faszystowska wisi w powietrzu. Struktury terenowe już są, brak tylko partii i wodza. Zbawiciel może być tylko jeden. Dziś faszyści głosują w pierwszej kolejności na Kukiz 15, potem na PiS, na końcu na Korwina. Uczciwie trzeba dodać, że narodową ideę podsycali Giertych i Kamiński – politycy poprzedniej koalicji PiS. No i się udało. Grubo ponad milion silnych chłopaków się pomału ogarnia. Przybywa ich, stają się widoczni. Wkrótce się policzą. A potem policzą się z przeciwnikami. Najbardziej realnym kandydatem na zbawiciela jest młody, ale znaczący wilczek z PiSu. Kilku tam jest takich, którzy mają predyspozycje i wszelkie cechy Brutusa. Do wielkiego celu zawsze idzie się po trupach.









  Spis treści zbioru
Komentarze (41)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo ciekawy opis oraz trafna, choć niebezpieczna diagnoza. A takich małych hitlerków to mamy sporo, nawet w sejmie. Jeden to chyba z Winnicy, a inny, zwany czasami marszałkiem kukizowskim, przez rządowego perukarza w mig byłby ucharakteryzowany na Hitlera.
avatar
Skroiłeś bardzo dobry tekst o brunatnej szumowinie, której pod pokrywką za ciasno i nie mam żadnych powodów do radości, że ten wątek zawierają moje opowiadania sprzed prawie dwóch lat. Bojówka, która robi swoje porządki w miasteczku, mała organizacja z oparciem w banku, która się pcha do parlamentu. Ustawione przetargi, lokalna mafia, lobbing na rzecz dostępu do broni – to wszystko tam jest, nawet i temat aborcji. Oczywiście, to fikcja. Niestety, masz rację podkreślając skalę zjawiska. Nie bez powodu też wylęgarni rekrutów do burej zmiany władza nie nęka. A później... może być za późno.
avatar
Jeszcze oceny.
avatar
Faszyzm nie ma szans na żadną opcję polityczną. To krótkotrwałe zrywy niewielkich grup społecznych, dążących do radykalizacji, czyszczenia kraju z obcych ras, czy zwalczaniu obcej finansjery, która zagraża rodzimej finansjerze. Faszyzm, jest jak Hydra. Odrastają pojedyńcze łby, ale zawsze znajdzie się taka opcja, która ten łeb upierdoli. Hitler, to schorowany nie tylko psychicznie dureń, megaloman, jak również mocno zakompleksiony nieudacznik, który przypadkowo zkorzystał z nadarzającej się trudnej sytuacji gospodarczej, żeby zrealizować swoje chore wizje świata w oparciu o teorię Darwina, który w swojej teori niechcący stworzył wzorce rasy i podrasy... podobnie, jak Nobel wymyślił dymanit, żeby ulżyć w pracy górnikom, a nie przewidział, że dzięki jego wynalazkowi przeleje się przez świat ocean krwi. Ktoś, kto wywołuje ducha Hitlera i widzi w nim opatrznościowego mentaora wyższych cywilizacji, kompromituje się, jako człowiek, humanista i trzeźwo myślący intelektualista. Więcej faszyzmu jest w Niemczech, co widać na ulicach, w sklepach i minach "kuluralnie" wychowanych Szkopów. Niemcy nigdy się nacjonalizmu nie pozbędą, bo przyjmują do siebie miliony obcokrajowców, którym zawsze dadzą do zrozumienia, kto tutaj rządzi, kto dzieli i kto jest najważniejszy, a kto ma zapierdalać, żeby Alzackie Wilczury szlajały się po Karaibach, Malych Diwach, czy Dużych Diwach. Niemiec to pan i władca wielu egzystujących w Niemczech cudzoziemców, którzy wolą szkopskiego buta od rodzimej biedy, bo gdzie chleb, tam ojczyzna, co niejednemu tutaj publixowiczowi się przydarzyło, bo siedzą w enklawach ogólnie pojętego dobrostanu Hitlerlandii, za cenę Polskości, ale jakoś nie piszą wierszy w języku swojej ojczyzny, a po Polsku, co uważam za niespotykaną obłudę i zakłamanie.
avatar
Legion, może napisz, jak prawdziwy Polak, o 100 letniej rocznicy urodzin wielkiego Polaka, Stanisława Grochowiaka i wznowieniu jego książki "Sześć lat karceru", to może odechce Ci się faszystowskich resentymentów.
Kiedyś, na przyjęciu imieninowym u mnie w domu, potrzebowałem grzebienia, tuszu do rzęs i dwóch minut, żeby przecharakteryzować się na Hitlera. Efekt był piorunujący, bo młoda kobieta, moja znajoma, którą raczej jeszcze nie trapiła choroba nie trzymania moczu, oznajmiła, że właśnie się ze śmiechu posikała i przyrzekła sobie zawsze zapasowe majtki nosić w torebce, kiedy do mnie przyjdzie, a wszyscy mieli taki ubaw, że obawiałem się o reflusyjny zwrot smacznego jedzonka, którym goście się raczali. Tak... z Hitlera można się pośmiać, ale tylko pośmiać, bo był wyjątkowo żałosny, co ukazał w znanym filmie Chaplin (Dyktator). Bo człowiek na poziomie nigdy z hitlerowską historią nie będzie się utożsamiał, a wręcz litował nad beznadziejnie głupim i posłusznym narodem "wzorowych" Niemców, którzy na swoim faszystowskim nurcie przegrali wszystkie ważne wojny i będę musieli zapłacić Polsce ogromne sumy, za czym gorąco kibicuję wszystkim, którzy się o to starają. Taki sprawiedliwy madant, za przekroczenie szybkości... w ludobójstwie. I to się należy Polsce, jak chłopu klin pod lasem.
Gdyby ktoś mi spalił dom i rozstrzelał całą rodzinę... nigdy bym nie przestał dochodzić się należnych praw, a w obliczu nieprzestrzegania takich praw... sam wymierzyłbym sprawiedliwość... nawet za cenę życia.
avatar
Errata: skorzystać.
avatar
No i znalazł się obrońca Hitlera i tej brunatnej szumowiny, jak ją słusznie nazwał leo, a przy okazji wstawił przy komentarzach leo dwa czerwone minusy. To ja te minusy zneutralizowałem.
avatar
Cześć Legionie. Niesamowita dokładność i ścisłe dane są w Twym artykule. To ważne - świadomość. Sam temat zawsze na czasie, bo którz zapomni okropności wojny? Choć jutro, np. jest rocznica wybuchu Powstania Styczniowego 1863 r.) - ktoś pamięta? Jężeli nawet, to niewielu, a parę dni temu była rocznica wejścia Armii Czerwonej do Warszawy - 17. 01. 1945 r. Hitler i jego idee zawsze budziły emocje. To straszny człowiek, a strach pozostaje w świadomości społeczeństw na tysiąclecia. Tak... historia ludzkości, to wojny, jesteśmy drapieżni. Ty "zgrabnie" łączysz współczesność z przeszłością - okazuje się, że jest to samo, ale nie tak samo. Jednak sądzę, że postać Adolfa to tylko przykrywka - do szerzenia odwiecznych dążeń do niszczenia - słabi mają ginąć, silni mają decydować o tym, kiedy ma to nastąpić. Taki jest świat.
Średniowieczne Dance Macabre trwać będzie dotąd, dokąd ludzkość istnieć będzie. Bajak37
avatar
Teodorze, pomyliłam się w podpisie, czy to az takie śmieszne? Może być i MAJAK HAHA. Prawisz o nienawiści, braku zgody a sam tak czynisz. Takie sobie prowakacyjki, ha, ha - uprawiasz. Znasz wyraz tolerancja, tzn jego rozumiesz? To przemyśl, zanim się zaśmiejesz. Bajka37.
avatar
Wiesz Sir, Twoje diagnozy są tak samo trafne, jak to że 500 buduje nową klasę średnią i że dzięki temu biedne dzieci mogą wreszcie pojechać na wakacje nad morze. To Twoja wypowiedź sprzed kilku dni.
avatar
"Gdyby ktoś mi spalił dom i rozstrzelał całą rodzinę... nigdy bym nie przestał dochodzić się należnych praw, a w obliczu nieprzestrzegania takich praw... sam wymierzyłbym sprawiedliwość... nawet za cenę życia." sir - przeczysz sam sobie, ale na prowokacjach jedziesz po prostu. Poza tym my nie zbliżamy się do ery neandertalu, my ciągle w niej jesteśmy. Co widać po Twoich wypowiedziach. Bywaj zdrów , he, he.
avatar
Przyszła klasa średnia Sir, to studencka para w nieformalnym związku, która odkłada decyzję o pierwszym dziecku i legalizacji małżeństwa. Pewnie dlatego, że woli chodzić na balangi, albo wydawać na książki zamiast na pieluchy. Taki to upadek obyczajów.
avatar
". Bajka, właśnie pisząc o mojej nietolerancji definiujesz niechcący swoją, bo jeżeli ja nie toleruję pedalstwa, to wymagam takiej tolerancji od homoseksualistów, która pozwala im tolerować moją na ich temat opinię i kółko różańcowe się zamyka, ale to już inna Bajka... nie z Hitlerlandii."

Masz rację sir - kto Ci nadał taki tytuł szlachecki? Ale ja niczego niechcący nie definiuję, tak nie mam tolerancji na brak tolerancji... i rzeczywiście, jak napisałeś "kółko różańcowe się zamyka. ". P.S, Rozglądam się tu dopiero, więc i pomyłki, np. literówki się zdarzą, "bo tu czujna czcionka jest" Pozdrowczyk.
avatar
A to cytat bez mojego komentarza.
"To najbiedniejszym się poprawiło, bo jeżdżą nad morze, czym spędzają sen z powiek prominentnym osobom, jak Paulinie z Młynarskich. I bardzo dobrze. Trzeba podciągnąć w Polsce klasę średnią, która mieszka w pogierkowskich straszydłach i wpierdala pasztet z cholesterelem. To też ludzie.
Klasa średnia nadałaby Polsce więcej równouprawnienie w dostępie do tzw. dóbr lususowych, chociaż wszędzie, w zamożnej Europie... są standardem."
avatar
Leo, no właśnie... podciągnąć klasę średnią, chociaż w zakresie dostępu do sektora standardów niemieckich, bo w Niemczech, zwykły pracownik fizyczny, wykwalifikowany, gipsiarz, malarz, glazurkarz, za niecałą miesięczną pensję pojedzie z rodziną na dwa tygodnie, na Kretę do pięciogwiazdkowego hotelu all inclusiv, mimo że na co dzień wygląda, jak zwykły robol.
To są namiastki klasy średniej, która jeszcze nią nie jest, ale częściowo robi wrażenie, że jest, bo są atrakcyjne wczasy, czy samochód średniej klasy za 20000 euro... na kredyt, ale tego nikt nie ma napisane na czole. Pięćsetkowicze mogą być przedsionkiem klasy średniej, bo dla warst ubogich posiadanie mieszkania własnościowego, czy nowego samochodu kojarzy się z nieosiągalnym luksusem, którym dla wielu nie jest, bo wszystko może być względne. Wystarczy sobie wyobrazić samolot w chmurach, jeden kibelek i pasażera czekającego na wyjście z niej "kałowicza". Dla tego w środku, czas zupełnie inaczej płynie, podczas gdy ten na zewnątrz o mało nie eksploduje z oczekiwania i kilka minut wydaje mu się nieskończonością, podczas gdy kałowicz w kibelku ma się dobrze i nigdzie się nie spieszy.
avatar
Za bardzo odbiegamy od tematu. Na razie.
avatar
Dziękuję za komentarze. Cieszy mnie dyskusja w temacie, bo jeszcze nie jest za późno, jeszcze da się zatrzymać brunatną maszynę. Ale jest za pięć dwunasta, co nie wszyscy rozumieją albo rozumieć nie chcą, bo przecież to nasi - polscy chłopcy, żadni hitlerowcy. Obrońcy Polski i polskości.

Zacznę od tego, że rok nie wyrok, ale wyrok za krytykę faszyzmu to już hoho! A jeszcze lepsza jest śmierć za krytykę faszyzmu. Wierzę, że w Polsce to możliwe, ponieważ tu nigdy nie było, nie ma i nie będzie faszyzmu. Natomiast są w Polsce organizacje nacjonalistyczne, które z faszyzmem nie mają nic wspólnego poza szacunkiem dla Adolfa Hitlera, Heinricha Himmlera i Reinharda Heydricha (specjalisty od Żydów, heroicznego bohatera, któremu sam Hitler zakazał udziału w lotach bojowych, a o którym mówiono, że to głowa Himmlera, choć był jego podwładnym). Wspominam, bo jeśli Heydrich zostałby następcą Hitlera, to nie tylko kwestia żydowska zostałaby rozwiązana, ale także kwestia słowiańska i wszystkie inne palące narodowych socjalistów kwestie. Ale Bóg nie dał tego kata, zatem się nad Słowianami mimo wszystko zmiłował. Ale żydostwo się odrodziło i dlatego grubo ponad milion karków uważa, ze potrzebny jest nowy Hitler. No i przede wszystkim wielu z nich marzy o wszechwładzy, o upokarzaniu innych, o eliminacji, o życiu według gitowskiej ideologii.
avatar
Tekst posługuje się ironią, która nie do wszystkich jako taka dotarła. Stąd zrozumienie tekstu jako propagującego faszyzm.
Faszyzm jest niebezpieczny i pobłażliwe traktowanie faszystowskich organizacji jest głupie. Wystarczy sobie przypomnieć o mechanizmach, o których pisał Erich Fromm w "Ucieczce od wolności", o chętnym poddawaniu się zniewoleniu, byle dawało poczucie bezpieczeństwa i przynależności.
avatar
Bardzo dobry tekst Legionie, ale zbyt głęboko zakopałeś ironię, a niektórzy posiadają łopatki do zabawy z pi(a)skownicą.

Ten od malowania krasnali w Hitler-landii napisał:

"Gdyby ktoś mi spalił dom i rozstrzelał całą rodzinę... nigdy bym nie przestał dochodzić się należnych praw, a w obliczu nieprzestrzegania takich praw... sam wymierzyłbym sprawiedliwość... nawet za cenę życia."


Bajka37 odpisała:

sir - przeczysz sam sobie, ale na prowokacjach jedziesz po prostu. Poza tym my nie zbliżamy się do ery neandertalu, my ciągle w niej jesteśmy. Co widać po Twoich wypowiedziach. Bywaj zdrów , he, he.

Masz rację sir - kto Ci nadał taki tytuł szlachecki? Ale ja niczego niechcący nie definiuję, tak nie mam tolerancji na brak tolerancji... i rzeczywiście, jak napisałeś kółko różańcowe się zamyka."


Droga Bajko37, kocham Cię za Twoje fenomenalne wpisy :)

Tego od malowania krasnoludków przeżarła nienawiść, toteż i wyziewy odpowiednie. Szkoda mi czasu na komentarz do ślinotoku owego artysty, ale nie zapominam o satyrze, co wkrótce nastąpi.
avatar
Przede wszystkim chciałam podziękować, Aurorze za miłe słowa i za to, ze powoli pomaga oswajać się z tym Portalem. Wiem, ze ludzie są różni i trzeba brać na luz, ale z lekka mnie zatkały wypowiedzi teodora (dla mnie żaden sir). Leo ma rację, tzn wg mnie, ze u nas klasy średniej właściwie nie ma - bida lub rozpasanie, ale na kredyt i potem znowu bida. Poza tym 500 plus kiedyś trzeba będzie spłacic i będa to robić dzieci urodzone właśnie w czasach owego 500 plus. To pogrążenie Polski, ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, albo nie chca sobie zdawac sprawy z tego. Agresja - dano pozwolenie na nią i nadal się daje, będzie jeszcze gorzej. Tadeuszu - czytając Twoje wpisy uświadomiłam sobie (po raz kolejny), że są ludzie i Ludzie. Lucius - tez Cie kocham za Twe słowa, dziękuje wszystkim uprzejmie. P.S. Arsene, oby nie było - jestem przeciwniczką nazizmu, Hitlera i w ogóle przemocy, ale to się pojawiło lub zawsze było w Polsce, jeno ukryte, acz dziś wyrasta, wyłazi - bo i tu się powtórzę - ma pozwoleństwo. Minął tez czas i prawa autorskie Hitlera do "M. K." WYGASŁY, PRAKTYCZNIE MOŻNA WYDAWAĆ. Przytaczasz paragrafy, ale wybacz u nas si e ich nie przestrzega, nie zaprzeczy chyba nikt, ze w Polsce odbywają się marsze nazistów. To fakt.
avatar
Bajka, nie podchodź do moich zamozwańczych tytułów szlacheckich, aż tak zasadniczo, bo to tylko avatar na użytek portalowej identyfikacji.
Ty zresztą też nie jesteś prawdziwą bajką, Prawda?
Zatem zostawmy sobie takie dywagacje akademickie na szlaku komentarzowych spostrzeżeń.
avatar
Teodorze, wiem, ze to nick, ale Acan trza mieć umiar. Kończę ten temat. Nie jestem Bajką? Ale bajecznie podchodzę do życia, nara, he, he.
Auroro będę uważać, miło było poznać Was Wszystkich.
avatar
Sir-Theodor-von-Knoedel:
"Martinie, ok, ale błagam Cię... odpowiedz tylko tekstem pisanym, bo kiedyś słuchałem Twojego audio i nieopatrznie otworzyłem okno, to tak się wrony spłoszyły z mojego drzewa, że siadły na nim dopiero po dwóch godzinach. Proszę Cię... oszczędź tego wronom, to przecież znak szczególny Twojej nowej ojczyzny".

To jest tekst na poziomie kilkunastolatka, von Knoedel, albo tych komentarzy pod zdjęciami Dody, że jest okropnie marną kobietą, obarczoną setkami drobnych wad i w ogóle najgorsza na świecie. Urazy zostawiasz za sobą, von Knoedel i prowokujesz do spirali niechęci.

Na marginesie: nie porywa mnie śpiew Martina, tak jak Niemena, czy Cugowskiego, ale jestem daleki od negatywnej oceny, już nie mówiąc o tym, że tu jest Publixo, a nie Opole. Ja też nie jestem Mickiewiczem, Sienkiewiczem, czy Bursą nawet. Ale Ty też nie jesteś, a piszesz.
W stosunku do adwersarzy jesteś tak gruboskórny, że aż przykro czytać. W dyskursie nie posługujesz się rapierem, tylko tłuczesz łopatą na oślep.
avatar
"Ja tu tylko na parę chwil zawitałam i kiedyś się pożegnam.", Auroro, no jam tez tu tkwić wiecznie nie będę, jak to powiedziano w filmie "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" - `ZMIANY, ZMIANY, ZMIANY". B. Ale na razie jestem 2 dni, co dalej ... zobaczę. Z pewnością taki Portal to przekrój ludzki - ze tak powiem, zdaję sobie z tego sprawę. No i jeśli coś pisze, to wiem, ze może być różnie przyjęte, jak w życiu. Zawsze mozna od wirtualnego świata to jest plus, od życia w realu nie uciekniesz. B.
avatar
Auroro, gratuluję artykułu. Ja nie mam takiego doświadczenia w pisaniu. Tak sobie czasem coś skrobnę i tyle. Poza tym, co zauważyłam, wiele osób, w tym i ja, jest na wielu Portalach, fajne to jest, ponieważ widać, jak duża jest potrzeba kontaktu, choć czasami dziwi mnie rózny odbiór tych samych wierszy czy innych utworów przez te same osoby w zaleznosci , na którym Portalu są. Ciekawe zjawisko, jak to różne maski przybieramy - my ludzie. B.
avatar
Ale testosteron i te sprawy sprawiają, że najpierw musieliby się pogodzić. Ale potencjalnie możliwe.
avatar
Wypowiadałem się już wiele razy na ten temat, więc nie będę się powtarzał. A tekst bardzo ciekawy.

PS
Ktoś tu chyba nie do końca rozumie znaczenie słowa "resentyment". Ale to już nie jest pierwszy raz, kiedy to pokazuje.
avatar
adk, wziąłeś mnie na czarną listę i próbujesz mnie tutaj wywoływać do odpowiedzi? Mam Ci tutaj wypisać twoje wszystkie błędy ortograficzne popełnione na publixo? Znaków w ramce nie starczy.
Doskonale wiem, co oznacza resentyment, ale Ci przypomnę, bo błądzisz w tunelu niewiedzy.
Resentyment, to jawisko polegające na tworzeniu iluzorycznych moralnych wartości i ocen jako rekompensat własnych ograniczeń i niemocy i o to podejrzewałem Legiona, że pod pozorem ironii ukazuje swoje prawdziwe poglądy, o których tutaj już niejednokrotnie sygnalizował, co dowodzi, że ironia to tylko taki zabieg socjotechniczny, mający zmylić czytelnika, a Legion aż dyszy zemstą za rzekomy nieporządek w Polsce, i z tej niemocy spełnienia swoich pseudomoralnych wartości ucieka się do wywoływania duchów dawno skompromitowanych postaci, jak chociażby Hitler. Myślę, że ta ideologia podobała mu się od zawsze, a teraz powinna zatoczyć koło nad Polską, ale to mrzonki z krainy wiecznych mroków.
avatar
I strzelasz sobie w stopę. Pisałeś o jakimś "resentymencie ZA faszyzmem", cokolwiek by to miało znaczyć. Poza tym wikipedię cytować? To już własnymi słowami nie umiesz? Ale nie martw się, już ci daję spokój. Z takimi jak ty zbyt się brzydzę rozmawiać.
avatar
Tak, resentyment polegający na tworzeniu faszyzujących zasad moralnych, które w obliczu niemocy ich realizacji, skutkują wywoływaniem duchów z przeszłości.
Skoro się brzydzisz, to po jakiego wała mnie wywołujesz do tablicy?
Nudzi Ci się? Kup sobie zasady ortografii Taszyckiego i podciągnij się w pisaniu, bo zgrozą wieją Twoje orty.
avatar
Próbuj dalej - jak na razie nie wybrnąłeś. ;)
avatar
Komuś takiemu, jak Ty, adk, trzeba wikipedię cytować, bo ważne jest, żebyś utrwalił sobie książkowe wersje znaczeń niektórych słów, bo tłumaczenie z obcego na nasz* nie dotrze do Ciebie nigdy.
avatar
Tylko nie zapluj ekranu, jak się tam tak złościsz. Szkoda psuć sprzęt. On niczym nie zawinił. ;)
avatar
adk, i zmień sobie nazwę zbioru wierszy, bo "hatakumbą" to już się wyjątkowo skompromitował minister chyba Łapiński, jak sobie przypominam.
A nie mówisz w "sześciu króli": "Kacper Melchior Belzebub"? To by mi pasowało do Ciebie.
Zatem zapamiętaj: HEKATOMBA i nie chodzi tutaj o skoczka narciarskiego Tomba-Bomba. haha
avatar
Ech, jaki ty mało domyślny. Przecież tę "hatakumbę" to całkiem jawnie sobie od Jakiego zapożyczyłem.
avatar
adk, próbuj dalej - jak na razie nie wybrnąłeś. ;)
avatar
adk, jak się słowa pożycza od kogoś, to się cudzysłów stosuje, w przeciwnym wypadku należy sądzić, że jest własnego pochodzenia i cała odpowiedzialność spada na piszącego.
Zatem nie strzelaj sobie w kolano, bo to dosyć mizerne wyjaśnienia, tym bardziej, że kolana masz już wielokrotnie poprzestrzelane.
avatar
Proszę cię, nie bądź śmieszny (chociaż w tym akurat jesteś dobry) - to słowo już taką karierę na tym portalu zrobiło. Nawet pisałem, że powinno się go użyć jako tytułu jakiegoś olbrzymiego poematu o dobrej zmianie. I właśnie to zrobiłem. ;)
avatar
Hitler miał w Historii świata swoich poprzedników, których tak pilnie naśladował, że wciągnął w wojnę Wschód i Zachód, Północ z Kanadyjczykami oraz Południe z Australią. W tym LUDOBÓJSTWIE ugrobiono ponad 50 milionów zabitych i 3x tyle ludzi okaleczono oraz 5x tyle osierocono.

Naśladownictwo Hitlera /który naśladował Napoleona, a Napoleon - Cesarza, zaś Cesarz itd., itd./ czego nas uczy??

Że każdy Wielki Zwycięzca ma swój Stalingrad, swoje Waterloo i swój Adrianopol??
avatar
"Tak więc w czasach bajecznych po powodziach, /epidemiach, suszach, głodach/ i potopach wyłonili się z ziemi ludzie i wytępili się wzajem."

/Montesquieu/
avatar
Świat ciężkiego fantasy/SF - i w nim wieczne na haju bujanie/bajanie - to jedna tylko droga: do samozniszczenia
© 2010-2016 by Creative Media
×