Przejdź do komentarzyPrzydrożny
Tekst 33 z 65 ze zbioru: Ten świat
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2012-03-18
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2838

Kiedy przechodzę obok niego,

zawsze widzę to,

że jest stary i niedołężny,

wysmagany wiatrem,

zalany strugami deszczu,

przechylony na jedną stronę...



Kiedy patrzę na niego ukradkiem,

boję się, że zadrży

i pochyli się mocniej,

i wystawi się na wiatr,

i pozwoli zalać się strugami deszczu.

W końcu przestanie być

przydrożnym, drewniany krzyżem...


Wtedy i droga,

po której chodzę przestanie istnieć!


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
wkradła się chyba literówka, powinno być "drewnianym" a nie "drewniany" :) tak czytając zastanawiam się, czy autorka miała na myśli dosłownie krzyż przydrożny, czy jest w tym ukryte jakieś głębsze przesłanie? droga przy której stoi może się bowiem odnosić do ludzkiej wędrówki życiowej, a krzyż może być osobą szczególnie ważną, bez której istnienie zostaje pozbawione sensu, bez której też ta droga przestaje istnieć. Nie wiem czy w istocie takie miało być przesłanie wiersza, ale takie refleksje nasunęły mi się po przeczytaniu:)
avatar
nie bardzo moje klimaty ale
avatar
Moje pierwsze skojarzenie, również przydrożny krzyż...
avatar
Stary przydrożny krzyż to u nas w Polsce także /zwykle kamienny/ krzyż pokutny,

czyli taki, który został postawiony w miejscu zbrodni przez samego zabójcę.

W Polsce takich krzyży jest ponad 600
avatar
W średniowieczu morderca musiał opłacić koszta sądowe, z własnych środków postawić krzyż pokutny, do śmierci łożyć na kościelne świece, utrzymywać na własny koszt rodzinę ofiary i iść piechty na pielgrzymkę do Ziemi Świętej
© 2010-2016 by Creative Media
×