Przejdź do komentarzyDO MOJEJ ŻONECZKI...3
Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2012-03-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2726

DO MOJEJ ŻONECZKI...3


tęsknię bo pachniesz świeżym optymizmem

smakujesz pysznie malinowym śmiechem

tęsknie bo przecież znowu dla mnie jesteś

słodkim marzeniem lakrysowym grzechem



  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo nostalgiczny przepełniony miłością wiersz. Żonie tylko pozazdrościć. Rzadko trafiają się mężczyźni, którzy tak pięknie mówią o miłości do swojej żony.
Pewno się ośmieszę, ale nie wiem, co to znaczy "lakrysowy". Niby w Google coś znalazłam, ale jakoś nie jestem do końca przekonana. Być może dinozaury nie wszystko wiedzą.
W trzecim wersie zabrakło "ogonka" w słowie tęsknię. Pozdrawiam.
avatar
Adresatka będzie usatysfakcjonowana...
avatar
Ja też nie wiem, co znaczy lakrysowy, ale wiersz bardzo ciepły:)I wiosennie - miłosny:)
avatar
Rzeczywiście nie ma takiego słowa, powinno być lakrycjowym :)
avatar
mam to samo z lakrycjowym, czy lakrysowym:), ale podejrzewam, że to coś przepysznego:)
Ładnie o żoneczce:))) Pozdrawiam:)
© 2010-2016 by Creative Media
×