Przejdź do komentarzyMÓJ POLSKI EKSPERYMENT
Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2012-05-29
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3355

MÓJ POLSKI EKSPERYMENT


dwie ojczyzny dwa paszporty trzy języki

socjalizmem naruszone pochodzenie

jadłospisów mentalności groch z kapustą

ot mój polski eksperyment na życzenie


długo z dumą narodową żyłem w zgodzie

solidarnie zapragnąłem szklanych domów

co się nagle przerodziły w wieżę Babel

czarne sidła lepki jęzor dla fotonów


dzisiaj w kolbach i próbówkach błogi spokój

nie rozdrabniam się w moździerzu z porcelany

polubiłem nawet dialekt w krótkich spodniach

i nie żyję już jak wówczas na dwie zmiany



  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nostalgia za minionym, ale nie tęsknota.
Gorycz? - nie, rozczarowanie polską współczesnością.
avatar
Skoro wynik eksperymentu jest dodatni, to warto było zaryzykować. Do mnie ten wiersz przemawia. Dobrze zapisany i melodyczny. Cieszę się, Martinie, że Ci się powiodło. Pozdrawiam.
avatar
Skoro najsłynniejszym Chilijczykiem był Ignacy Domeyko, Amerykaninem - Tadeusz Kościuszko, Australijczykiem - Edmund Strzelecki...

Tam Ojczyzna, gdzie chleb - i to nie suchy, a suto posmarowany
© 2010-2016 by Creative Media
×