Przejdź do komentarzykochasz mnie za przewrotność i nieustające zmiany
Tekst 7 z 61 ze zbioru: Biały dogon
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2012-07-16
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3135

w oczach  

niepokojące błyski  

butelkowa zieleń  

pomieszała krew  

 

panu już dziękujemy  

 

nonszalancko  

zakładam nogę na nogę  

 

psychologia koloru  

odbija się czkawką  

w czerwonych szpilkach  

 

to nie koniec  

 

schodzę ze sceny  

by zrobić ponowne entree

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ciekawy wiersz.
avatar
Piękny wiersz, ale mnie najbardziej ujęła "psychologia koloru". Doskonała metafora.
avatar
A mnie ujmuje przekaz i ponowne "zejście ze sceny".
Zawsze czekam na kolejne wejście na nią.
avatar
Kobieca /czy męska/ przewrotność to klucz - i gwóźdź - do trumny każdego związku.

Dlaczego?

Bo taka zabawka jest skuteczna jedynie w piaskownicy??

Jeśli nie możesz polegać na partnerce jak na Zawiszy, to co zrobisz z waszymi dziećmi i ze sobą, kiedy ta już za moment pokaże ci odpowiedni palec?
avatar
nonszalancko
zakładam nogę na nogę

i panu już dziękuję

po czym schodzę ze sceny
aby ponownie wrócić
w kolejnym entree

(wszystkie cytaty z pamięci)

Lalka Barbie - to tylko lalka, a te zostawiamy przedszkolaczkom
avatar
Tak mnie jara
Moja stara,
Jak mi fakju pokazuje
I nazywa /misiem/.
© 2010-2016 by Creative Media
×