Przejdź do komentarzyWRAŻLIWOŚĆ I WŁADZA
Tekst 199 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2012-12-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3717

WRAŻLIWOŚĆ I WŁADZA


nabieram wody choć pęcznieję spinam usta

obnażam zęby zmuszam oczy do milczenia

połykam dźwięki tak niestrawne dla żołądka

że nie mam wpływu na oblicze co się zmienia


w ognisty witraż gdzie się czerwień miesza z potem

zastygłe rysy i mimika zgodnie płoną

trzydniowy zarost sterczy niczym nagie szczapy

spłoszony błękit dawno stopił się utonął


i choć się staram choć pracuję z moją duszą

nad wrażliwością co uczucia chętnie zdradza

bywają chwile niespodzianki non stop bliźni

w obliczu których nie wystarcza nasza władza


  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Niezwykle dopracowany stroficzny trzynastozgłoskowiec, w którego czterowersowych strofach rymują się wersy drugi z czwartym. Też mnie zastanawia, że ktoś "morphinuje" przy wystawianiu Tobie ocen.
avatar
To chyba dobrze, kiedy bywają chwile-niespodzianki i gdy nasz brat bliźni zaskakuje (patrz końcowa pointa). To dodaje szarej codzienności szczypty niezbędnej pikanterii, inaczej umarłbyś z ciężkiej nudy
avatar
I świetnie, że nie mamy żadnej władzy ani nad niespodziankami, ani nad ludźmi
© 2010-2016 by Creative Media
×