Przejdź do komentarzyKiedy przyjaźń odchodzi
Tekst 7 z 10 ze zbioru: Dedykacje
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2013-01-12
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2375

Rozmyślam wąską ścieżką od śmierci do śmierci

i znów jesteśmy przyjaciółkami zakrętów

i naszej wspólnej drogi


nie rozdajemy sobie już słów niecierpliwego ukojenia

w błękitnych ramionach odnalazłaś złoty spokój

i ciszę wraz ze wschodem


a ja po raz kolejny pisząc pamiętnik twojego istnienia

podaję sobie morfinę obrazu niespodziewanej przyjaźni

chociaż często przez ścianę


jeszcze się doczekamy spóźnionego spotkania

a teraz z sentymentem wspominam ciebie

najdroższa Basiu



  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
pełen zaskakujących metafor :)
avatar
Piękny tekst - gratuluję pointy !
avatar
Piękny i bardzo wstrząsający wiersz.
avatar
Świetny, poruszający wiersz.
Też się potknęłam na "morfinie obrazu", ale nie wiem, jak można byłoby to wyrażenie zastąpić. Ale może nie trzeba?
avatar
Dziękuję za komentarze. Jeżeli chodzi o "morfinę obrazu" można sobie tłumaczyć wg. uznania, jednak ta metafora (zresztą jak i cały wiersz) nie musi koniecznie być tłumaczona. To nawet nie odzwierciedlenie, ale wspomnienie dobrych chwil w niedobrych chwilach.
Celowo zastosowałam takie wyrażenie ponieważ wiadomo, morfina przynosi ukojenie.

A pani Basia już na zawsze zostanie w moich najmilszych, ale i najtrudniejszych wspomnieniach. Byłyśmy "sąsiadkami" w szpitalnych salach. I każda z nas miała swoją "morfinę", z której najwspanialszą była przyjaźń.
avatar
Przyjaźń aż po grób a nawet jeszcze dalej tylko z pozoru jest bezinteresowna.

Dlaczego?

Bo każde dzielenie się jest w niej mnożeniem?
avatar
Kiedy przyjaźń odchodzi (patrz nagłówek)?

Nigdy?
© 2010-2016 by Creative Media
×