Przejdź do komentarzyNocne wiersze smoka II
Tekst 31 z 34 ze zbioru: Refleksje, obrazy, kolory umysłu
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2013-01-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1948

Noc, za oknem świat zatopiony jest w ciemności  

Refleksyjny czas a melancholią emanują oczy  

Arbiter równowagi odgwizdał dla stresu spalonego 

Strach z czerwoną kartką, serce do rzutu karnego


Gotowe, rozgrywanego meczu to jest druga połowa  

Remisowy dzień, noc emocji niesie zwycięskie słowa 

Smok spala to co łatwopalne i jest na boisku życia 

Płonie zło i nienawiść, pozostawia na nim zgliszcza


Skrzydła, odleci na szczyty Parnasu ze swymi wierszami 

Lot drogą szczęścia, lot ze spełnionymi marzeniami  

Pora eksperymentu, kartka atramentu ląduje na wagę 

Miejsce spotkań wersów, rym cięższy z każdym gramem


W żyłach płynie krew, a pustkę zeszytu karmi rtęcią  

I tak zabija szarość dając kolor wszelkim zdjęciom  

Które ma przed oczami gdy powieki wzrok odcinają 

Nocne wiersze smoka te ziewy myśli nas rozpalają

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Z połowy doby - tego dnia, w którym na boisku kopiemy własne serca, i wynik jest 13:13 31:31 jak nie więcej - schodzimy w noc, gdzie rozbuchane na meczu emocje zwyciężają, a tytułowy Poeta-smok ma pełne kartki atramentu z ciężkimi na wagę rymami, co szarym fotografiom na siatkówce jego/naszej pamięci nadaje choć jakiś koloryt i sprawia, że te mroczne/nocne "ziewy myśli" smocze wiersze nas rozpalają do białości.

I z tym oto kapitałem rozpoczynamy kolejny za dnia remis wszystkich naszych serc
avatar
Szkoda, że smok /identyfikowany tutaj z poetą/ w polskiej kulturze jest synonimem potęgi - i potencji - wyłącznie niszczącej: nie sieje, nie orze, a nawet jeśli pisze wiersze

(patrz nagłówek)

to i taK WSZYSTKO dookoła siebie spopiela ;(

Na co komu zła energia, choćby była złota-brylantowa??
© 2010-2016 by Creative Media
×