Przejdź do komentarzyCzyli do n-tej potęgi
Tekst 11 z 27 ze zbioru: Termoekumenalia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2013-02-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2650

Czyli do n-tej potęgi



Pamięci Tadeusza Peipera




Niebo w każdym z nas, przemawia,

czyli: niebo zagryza nas nami samymi,

a miasto wyrywa dla nas miejsca zbyt oczywiste,

czyli: każdego niebo kąpie w cudzie,

osusza o wyschniętą pianę dat,

w dacie nas wykąpie, o wysuszone gryzienie,

czyli: potężna w nas, wodnista zbrodnia,

boczne nadgryzanie stygmatu,

czyli: Bóg naznacza wcześniej naznaczonych,

czyli: ulica mami nas bosko

( nas samych łaskoczą już tylko przystanki )

czyli: kropla w kroplę,

czyli: kropla w każdym,

a brud spod paznokci najbardziej grzeszny.



Czyli, oczywiście, nie w takiej chwili.


Czyli kąpiel trwa.


  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wiersz był świetny. Najbardziej z tego wszystkiego podoba mi się koniec. Nie rozumiem jednak tego momentu:"a brud spod paznokci najbardziej grzeszny".
avatar
"Gra szklanych paciorków": białych, czarnych i srebrzystych...
Niespokojny ten wiersz, bardzo niespokojny; jak meteoropata przed wiatrem.

:) :) :)
avatar
Niebo w każdym z nas przemawia

/i dalej sekwencja kolejnych - czyli..., czyli..., chili... - uściśleń/

(a i tak)

brud spod paznokci najbardziej grzeszny

(patrz stosowne wersy)

Rozziew między boskością Nieba a trywialnością prostackiego bardzo człowieka NIE DO POKONANIA dla nikogo.

Przypomnijmy w tym miejscu, że galeria świętych jest ustanowiona nie przez Najwyższy Majestat, a przez hierarchów
© 2010-2016 by Creative Media
×