Przejdź do komentarzyczternasty dzień lutego
Tekst 5 z 4 ze zbioru: niefrasobliwe rymowanie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2013-02-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2367

po pustych gnam ulicach i strzałę trzymam w ręku

a ludzie z okien patrzą i cieszą się widokiem

to Amor mieszka we mnie choć pewnie brak mu wdzięku

a oni w szkło wtuleni zerkają chciwym okiem


gdy słaniam się w zmęczeniu i padam twarzą w bruk

wychodzą ludzie z domów i tworzą krąg nade mną

a śmiech ich się odbija i siłą ścina z nóg

powraca jak bumerang uderza spycha w ciemność




  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Esterko, wróć nadmorskie Słoneczko! :-)
avatar
Kim jest biegnące

/ze strzałą po ulicach!/

"ja",

ten cały Amor BEZ ŁUKU AMORA

??

Strzała od zawsze zabijała
Tak jak zabija kula działa
avatar
Metafora

ludzie wtuleni w szkło

(patrz tekst)

jak osa, motyl i pająk, zatopione w kroplach żywicy,

14. lutego w Walentynki

(patrz tekst i tytuły oraz data publikacji)

- w takim kontekście?? -

kompletnie chybiona
avatar
Gdy słaniam się w zmęczeniu
i padam twarzą w bruk,
to w Kielcach, w Łodzi, w Tleniu
słyszymy dziwny huk!
avatar
Optyka

uzbrojone w strzałę ja kontra "gupi" zatopieni w szkle pomigani wrogo nastawieni ludzie

NIE DO PRZYJĘCIA
avatar
Zaiste

BARDZO NIEFRASOBLIWE

to rymowanie

(patrz całość wraz z wszystkimi tytułami)
avatar
Moja żona twierdzi, że na widok takiego biegającego po mieście ze strzałą... wezwałaby policję.
© 2010-2016 by Creative Media
×