Przejdź do komentarzySzept Chrystusa
Tekst 15 z 27 ze zbioru: Termoekumenalia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2013-02-26
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2420

Szept Chrystusa




Nasza jest wina, lecz

(według wielostronicowej instrukcji)

nie zawsze do nas pasuje.


Tępo wpatrzeni w Twój krzyż wciąż jesteśmy źli

na samych siebie,

że nikt nie zrobił wtedy odlewu z Twojej cierpiącej twarzy

dla pokolenia dwudziestego pierwszego wieku.

Wtedy mieliśmy zaćmę i niepewność, tylko je,

a Ty obiecywałeś zbyt wiele.


Od nas dostałeś jedynie grot włóczni i nasiąkniętą octem gąbkę,

które uwolniły Twoje życie od naszej głupoty.

Ciągle jesteśmy ślepcami, zapatrzonymi w światło,

niepomnymi, iż ostatnim ruchem warg

naprawdę przestrzegałeś nas przed pustką.


Wiemy, wina jest nasza.

Tylko powiedz dlaczego wówczas nie dałeś nam przynajmniej

żadnego poczucia niebezpieczeństwa ?



Nie masz pojęcia, Chryste, jak wiele potrzeba dziś odwagi

by ( choć przez chwilę ) popatrzeć w głąb.


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Świetny, mądry wiersz.
(Potknęłam się o "tylko je", bardziej by mi się podobało "Wtedy mieliśmy tylko zaćmę i niepewność, a Ty obiecywałeś zbyt wiele". Ale jesteś, Piotrze, tak świetnym poetą, że prawie nie wypada pisać coś takiego. Dlatego w nawiasie.)
avatar
Nie zauważyłam wiersza? Jakim cudem?

Bardzo serdecznie :)))
avatar
Wiersz pokory jakich mało.
avatar
Patrzenie /na siebie/ w głąb wymaga nie tyle odwagi,

(patrz ostatnia konkluzja)

co szkła powiększającego wszystkie nasze drobne podłości do rozmiarów Golgoty
© 2010-2016 by Creative Media
×