Przejdź do komentarzySzum
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2013-10-26
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2604

Szum





Moje ciało postarzało się o jedno ciało

nie przysłuchuj się mu

takie w nim zaszumienie


Na policzkach usta są łowną zwierzyną

ani się w nie zapatrzeć

ani poczuć

ni najeść


Tak wąskie zwierzę patrzy bowiem moimi oczyma

nie na swoją duszę w myśliwym

lecz na dzikie w nim zwierzę

co już uchwyciło w zęby


Tam moje starzenie

zlizywanie palców nad żywym ogniem

pęcherze tak bardzo obcoustne

nie potrafią wypowiedzieć nawet jednej międzykropli


Jego wzgórze ze wzgórzem

niepojęty zbiór muz myśliwego

nigdy nie będzie strachem ucieleśnionym


Co w nim duszą

szumem

podmiotem

szczęściem i rzeczownikiem

pokrętna ortografio narządu mowy


Co za szczęście że to ze mnie ciało

ta ortografia do szczęścia

i spoliczkowana cielesność



Odwzajemniam ich szum


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo podobają mi się Twoje wersy. Szczególnie te:
"Tam moje starzenie
zlizywanie palców nad żywym ogniem
pęcherze tak bardzo obcoustne
nie potrafią wypowiedzieć nawet jednej międzykropli"

Pozdrawiam
avatar
Przyciągasz i hipnotyzujesz, i zmuszasz do wielkiego wysiłku myśli w tych czasach tandetnej łatwizny, nieobcej także i na tym portalu -
dzięki Piotrze
© 2010-2016 by Creative Media
×