Tekst 3 z 45 ze zbioru: Pożenione pięćdziesiątki (i) szóstki
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2012-06-25 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 3038 |
Swoje rachunki płacę sam
przynajmniej jeszcze
a ci którzy płacą za mnie
(a są tacy - a co
mam im i sobie nie dać)
to ich i moja sprawa.
Ale czy to taka tajemnica
taki kaprys taka potrzeba
że płacą bez zaproszenia
bez nagabywania
bez zachęty bez zwłoki
a z jednym i z jedną
wielką chęcią
i z całą przyjemnością.
Od ręki a nie z łaską
swoją ani moją
ani oglądając się na mnie
ani na pieniądze
(ani swoje ani każde)
ani na wdzięczność.
Takie to jest moje i kogoś
podejście do życia
do biedy i do bogactwa
że pierwszy jest człowiek
pierwsza pomoc
a nie kalkulacja
zimna czy gorąca
ludzka czy nieludzka.