Dobromir, 31 min. temu (18:13)
- oświeć - ni hu .. hu .. nie kumam, w czym rzecz

Dobromir, sorry, musiałem zlikwidować tekst, bo mi się w dwóch pozycjach ulokował, ale skopiowałem Twój wpis, bo nieładnie byłoby z mojej strony.

Co do tekstu, to widzę, że nie jesteś na bieżąco. Są tacy, którzy wiedzą.

Miło, że wpadłeś z wizytą.

A na czym polega subtelny i inteligentny dowcip z tą parówką?
Jak ona się ma do reszty tekstu?
Nie daję sobie rady z intelektem i talentem autora :)))

Puszczyk, ja się wcale nie dziwię, że sobie nie dajesz rady. Przestań wreszcie podpierać głowę ręką i rusz nią nieco, ale jak chcesz, to mogę pisać specjalnie dla Ciebie, żebyś wszystko rozumiał.
Będę pisał w dwóch wersjach.
Jedna dla Ciebie , a druga dla innych, w przedziale IQ do 70 i ponad 120. .
Wystarczy, że napiszesz TAK lub NIE

No pisz.
Subtelność i klasa twojego dowcipu nie bardzo do mnie dociera.
No i nie wyjaśniłeś tej genialnej metafory parówki :)

W co kto jest umundurowany,
jak ryczy i kwiczy
oraz jak wygląda,
wcale nie od nas zależy.

Na Pomorzu już jako mała dziewczynka często słyszałam następującą mądrość:

"Takiego go macie, jakim go pan Bóg stworzył".

Już kołyskowe dzieci rodzic uczy:

nie wy-śmie-wa-my się z niczyjego zachowania ni wyglądu!

Śmiał się z pijaka
Jakiś pokraka,
Mada-faka jakaś.

To od Starożytności znany trick wizerunkowy: ośmieszanie przez obrzucanie zgniłymi jajami, pomidorami i innym jeszcze czym popadnie.

Polski mundur

/fraszka jest po polsku, ergo skierowana do Polaków/

polski mundur nie jest ani lepszy, ani gorszy od jakiegokolwiek i/lub czyjegokolwiek innego przyodziania

Z a g a d k a:

Wygląda jak parówka,
Większy od ołówka,
Pusta jego główka -
Stary model-nówka.