Go to commentsChwila rozkoszy
Text 1 of 3 from volume: Czekoladowa heroina
Author
Genreprose poetry
Formprose
Date added2011-04-14
Linguistic correctness
Text quality
Views2085

Czuła się jak żywy ogień zamknięty w bryle lodu. Walka dwóch żywiołów. Energiczna, przepełniona bólem i pięknem. Lód powoli się stapia, każdy wie, że ta chwila nadejdzie, chwila w której ogień pokona lód i wydostanie się z mroźnego uścisku.


Wiedziała ,że to musi nastąpić, że nic nie trwa wiecznie ale delektowała się tą magiczną chwilą. Moment ten trwał krótko ale ona czuła jakby czas się zatrzymał a dany moment wciąż trwał. Ona pływała wśród fal tej chwili, śmiała się i płakała ze szczęścia na przemian. Powietrze nasączone było słodyczą, oddychała głęboko, czuła że w końcu żyje.


Upojona tym czasem zapomniała o wszystkim innym, nic nie miało dla niej znaczenia. Tylko ta duchowa rozkosz, którą odczuwała całym swoim ciałem. Przeszkody, które wcześniej były dla niej nie do pokonania nagle znikły, nie było ani jednej. Idylla o której zawsze marzyła przestała być tylko jej sennym złudzeniem. Mogła tego dotknąć i odczuć dreszcz wszystkich możliwych emocji, który przepływa przez jej ciało...


Tylko na chwilę.

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Okupione chwilami ekstazy /C¹¹H⅕⁵NO²/ eksperymenty z heroiną

(patrz tytuł zbioru)

chciał nie chciał zawsze prowadzą do uzależnienia, alienacji - i w finale w kaftan bezpieczeństwa.

Dorosły przytomny człowiek NIE JEST dzieckiem, więc nie może oczekiwać, że całe jego życie będzie tylko rozkoszne i jak w bajce
avatar
Wzór chemiczny tej pochodnej fenyloetyloaminy sam się napisał chyba "pod wpływem"
© 2010-2016 by Creative Media