Jakże częsty przypadek opisałeś. Brawo.

Patriotyzmem się nie chwali,
ten, co ma powyżej skali.

Im zaś niższe ma IQ,
tym większy ma patriotyzm...
na pokaz, na wierzchu.

Janko, fraszka jak strzał w dziesiątkę! :)

Nazywam to zjawisko "chodzonym patriotyzmem" lub "chodnikowym" ;-)

niezależnie od rodzaju przechwałek i IQ, przypomniał mi się kawałek z dzieciństwa
"Samochwała w kącie stała..." itd. nic nie stracił na wartości.

sam

Sam, mam identyczne skojarzenie :D :D :D

... ale "Samochwała" od tamtych czasów już bardzo "podrosła" i nawet napisałam o niej fraszkę "Samochwała po latach".
http://www.publixo.com/text/0/t/11702/title/Samochwala_po_latach


:)

Jeśli dobrze zrozumiałem przesłanie utworu, to każdy z wysokim IQ, jest zdaniem autora automatycznie patriotą? Natomiast pozostali to, cyt: kompletni idioci.Z tego powodu uważam utwór za logicznie niespójny, a oceny z punktu widzenia kryterium literackiego, choć suwerenne, jednak mocno przesadzone.
I tak na zakończenie, czyż może przeszkadzać brak jakichś wskaźników przy określaniu właściwości wyrażających stosunek człowieka do swojej ojczyzny?
Patriota i inteligent... a co ma piernik do wiatraka? Od kiedy to, prosty człowiek, nie może być patriotą Jaśnie Panie Poeto? Miało to być, jak sądzę, strzałem, lecz niestety brakło prochu? Ach te IQ. A może jakiś personalny konkret na potwierdzenie tego arcyważnego odkrycia? Bardzo proszę!

Panie Bartymeusz, odpowiadam Panu. Przedstawiony wywód logiczny jest zupełnie niespójny, a w rzeczywistości nic z logiką nie ma wspólnego. Na jakich to przesłankach oparł Pan wyciągnięte wnioski? Z czego to wynika, że każdy, kto ma niskie I@, nie jest patriotą? Jest to rozumowanie typu: Zabójca dziecka jest rudy. Z tego absolutnie nie wynika, że wszyscy rudzi są zabójcami dzieci. Wartość przytoczonego przykładu "patrioty i inteligenta" jest taka sama jak "rudego i zabójcy dzieci", czyli nijaka, zerowa. Egzemplifikuję to innym przykładem: Są zbiory A i B. Jeżeli jedno z A jest tożsame z B, to wcale nie wynika z tego, że każde A jest tożsame z każdym B. I to ma właśnie piernik do wiatraka. Myślenie abstrakcyjne, a nie słowno-logiczne lub, nie daj Boże, konkretno-obrazowe. Ale sposób myślenia nie jest żadną miarą oraz wyznacznikiem patriotyzmu.
Pyta Pan o zestaw wartości i cech pozwalających określić osobę patriotą. Nie będę ich wyliczał, gdyż tutaj niezbędny byłby niemal akademicki wykład, a na tyle nie czuję się kompetentny.
Jaśnie Panie Interlokutorze, przed wykonaniem nawały artyleryjskiej trzeba sprawdzić, czy ma się w dyspozycji armaty. A Pan tu mówi o prochu, którego też Panu zabrakło.
Personalnego konkretu nie będzie, gdyż fraszka nie była oparta na konkrecie, lecz na pewnym zjawisku, które - jak sądzę - Pan dostrzega i właściwie interpretuje. Jeżeli występuje u pana imperatyw kategoryczny poznania takiej osoby, to proszę szukać. Życzę powodzenia w tych intelektualnych peregrynacjach.

Niestety, IQ nie mierzy poziomu uczuć - a więc także miłości do Ojczyzny - a jedynie iloraz inteligencji, czyli zdolności intelektualne. Już o tym po wielekroć mówiliśmy, ale - dla utrwalenia - jeszcze raz powtórzmy: mówiąc obrazowo, serce i głowa nie mają ze sobą żadnych "styków".

Ergo: można być imbecylem i przeżywać wszelkie możliwe skale wszelkich możliwych emocji

Przed wypowiedzią idioty:

- Jam wielki patriota.

- skoro są w fraszce przecinki - należało wstawić dwukropek i trzeci wers rozpocząć z dużej litery.

Krowa , któro dużo ryczy...
Świetne i zawsze aktualne :)

Jest takich, oj jest!
Dziękuję za obszerne uwagi do mojego wiersza.Mam świadomość o brakach warsztatowych.Zgadzam się,że ostatnie wersy są mało refleksyjne.
Pozdrawiam.