Go to commentsZeznanie
Text 75 of 101 from volume: Moje wiersze
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2017-02-20
Linguistic correctness
Text quality
Views1718

Tak

jestem notorycznym mordercą

zabijam czas

wskazówki dni rozszarpuję na strzępy

wbijam sztylety myśli

w skostniały pancerz chwil

aż się wybebeszą przyjemnośći.


Rozkoszuję się widokiem agonii

czerwono sinej twarzy słońca

zaciskam pętle na koszmarnych snach.


Nie mam litości dla

dopalających się gałązek miłości

wzniecam ogień

niech trwa wieczna pożoga.


Po ucieczce z więzienia

uprowadziłem samolot z zakładnikami

wszyscy byli zachwyceni

były oklaski.


Już się nie zresocjalizuje

nikogo nie przeproszę.



  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Po młodzieńczemu buńczuczne to i wyzywające, ale chyba nie taki diabeł straszny; zabijanie czasu sztyletami myśli jest powszechne wśród wszystkich nacji i w każdej ludzkiej Czasoprzestrzeni. Rozkoszowanie się czerwonosinym konającym /o zachodzie/ słońcem "tem bardziej" :) Brak empatii dla dogorywającej miłości? A co mamy z nią robić?! Na siłę reanimować?? A niech ją ogień pochłonie!

Z tych wszystkich wyż. wym. powodów nigdy nikt z nas się nie zresocjalizuje - i nikt nikogo nie będzie przepraszał.

Ps. Kiedy samolot ląduje - z zakładnikami czy bez - oklaski są murowane :)
© 2010-2016 by Creative Media