Go to commentsJedyny, jedyna
Text 22 of 54 from volume: Łódź się
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-02-14
Linguistic correctness
Text quality
Views1709

Jedyny, jedyna


Julianowska, Zgierska,

zaułek, choć lesisty, szary,

pośród zabudowy niskiej.

Nad miastem chmury.

Aura jesienna, ponura.

W gęstej szarości, z daleka...

Wielki kapelusz...Grzyba?

Jakby czekał

na okazję jakąś?

Na człowieka?

Co go z pośród drobnicy liściastej,

jedynaka w świat poezji zabierze?...

Bliżej podchodzę...

Na grubej, może stuletniej pnia nodze,

sosna stara, ze ściętą koroną,

od góry wygładzoną.

Przypomina wielkiego grzyba.

Szarego koźlarza.

Jak to z różnymi, starymi, bywa...

Jednego tu, jedynego...

,

  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
"W gęstej szarości, z daleka...
Wielki kapelusz...Grzyba?
Jakby czekał
na okazję jakąś?
Na człowieka?
Co go z pośród drobnicy liściastej,
jedynaka w świat poezji zabierze?..."

Piękny wiersz, a. Motyw grzyba, człowieka, starości, samotności i w tym poezja.
Oby ten człowiek był dobry. Bajka.
© 2010-2016 by Creative Media