Obudzony poranek Text 84 of 203 from volume: Ojczyste kwiaty
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2018-03-24 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1836 |
O poranku
Obudzony poranek
Dzwonem głosi cud życia o świcie
Przez klucz włożony w zamek
Rozstępują się ściany w orbicie
Stopy niosą w wierzeje
Nie należy przechodzić jako cień
Niech piszą nowe dzieje
Wykuwając nowy szczęśliwy dzień
W czole w oczach w ust liścia
Kryją się dawniejsze cudne dary
To odrobiny szczęścia
Rozdawane z miłości i wiary
new texts
ratings: perfect / excellent
Rozstępują się ściany w orbicie
I z orbit uszy i oczy wychodzą
W czole w oczach w ust liścia
Przez klucz włożony nie tą stroną do ust
Pisać każdy może o Boże wielki Boże
jak w worku
może być mydło, szydło, sznurowadło, abecadło, bydło, kowadło, mamidło, straszydło i powidło
- czyli cały nonsensowny śmietnik -
ale wystarczy klucz pojęciowy pt. "ojczyste kwiaty" i "obudzony poranek", byśmy to łykali wniebowzięci cali jak pelikan