Go to commentsFeston
Text 35 of 255 from volume: Mioklonie
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2018-06-18
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1432

mam ochotę robić florkolaże z tragedii:   

ponaklejać zdjęcia na elewację. nic dobrego:  

łańcuchy znikające w dołach wraz z psami  

błyszczące budy świeżo opuszczone przez   

lokatorów, których skrył niegościnny piasek  


i inne horrenda, współbrzmiące z zaciekami białej  

farby, tworzące jeden, szorstki i niezgrabny  

rytm - soku, który tętni w kwiatowej łodydze  

strużki piwa wędrującej w górę wewnątrz słomki  


dziecko, które miało wyrosnąć ze mnie  

ciągle znajduje się wewnątrz. podarło  

bilet na samolot z mchu  


nie chce lecieć w świat, mierzyć go  

ekierką i kalkulatorem, zapisywać liczby na dłoniach  

by po ledwie minucie- zmazywać śliną  


tu jest mu  dobrze. ma wielu przyjaciół  

leżą równie płytko, dotykają dłońmi. łapami.  

kilka ogniw wrosło każdemu w kark  


kto by opuszczał jasny, pulsujący domek?

wersja do druku
  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media