Go to commentsŚpiewać każdy może
Text 20 of 53 from volume: Facecje
Author
Genrepoetry
Formepigram / limerick
Date added2018-07-18
Linguistic correctness
Text quality
Views1585

Który to już dzień, kiedy deszcz wali za oknem? Do diaska, lato jest! Wrr! Z tego wszystkiego, uziemiony w domu, musiałem coś optymistycznego napisać, aby bezczynnie nie wegetować...


Słońce skryte za chmurami,

deszcz leje jak z cebra,

z nerwów chyba w głos pośpiewam,

choć wokal... tragedia.


Jeden zysk jest z mego pienia -

myszy uciekają,

które były zaś zbyt blisko,

od razu zdychają.


Może na wsi ciut dorobię,

choć od śpiewu stronię,

rolnik dobrze mi zapłaci,

gdy plony ochronię.


Od Popiela wszak wiadomo,

że myszy - tragedia,

kiedy dorwą się do ziarna...

Ich natura wredna.


Pytasz, czytelniku, po co

czas tracę na bzdur-myśl?

Byś nie smętniał - brak talentu

można zmienić w korzyść.




  Contents of volume
Comments (16)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Choć rym częstochowski,
ale wierszyk boski.
Pozdrawiam.
avatar
...bo to tylko facecja, pisana w nerwach, Marianie ;)
avatar
Uu... teraz widzę, że ostatnia strofa nie utrzymuje rymu i rytmu poprzednich.
Zmieniam ją na:
Myślisz, czytelniku, że czas
tracę na bzdur-myśli?
Byś nie smętniał - brak talentu
zmień także w korzyści.

Chyba dopiszę refren i będzie piosnka kabaretowa...
avatar
PS. albo jeszcze inna wersja ostatniej strofy:
"Pytasz, czemu tracę
czas na bzdurne myśli?
Byś nie smętniał - brak talentu
też zmieniaj w korzyści."

Chyba lepsza od poprzedniej...
avatar
Echh, ta pogoda...
Zgubiłem jeszcze w 1. wersie ostatniej strofy wyraz. Powinno być:
"Pytasz pewnie, czemu tracę".
avatar
Bomba! :D

Hardy, najlepsza jest ostatnia wersja poprawionej ostatniej strofy) :)


PS to dopisze jeszcze swoją:

A gdy myszy już wyginą,
zrób coś z komarami,
bo to gorsza jest zaraza,
niech ją wszyscy diabli! ;-)


.
avatar
Hardy, problem mam na działce,
więc Twe Boskie głosy,
bardzo by się tam przydały...
powyganiać osy.
avatar
Kurde, Piórko, nie wszczynaj alarmu, bo już na 112 chciałem dzwonić ;)

PS
Kiedy przyjdzie na to pora,
damy odpór i komarom.
Tylko nie wiem jeszcze, jaki...
Czy poradę ktoś ma starą? ;)
avatar
Optymisto, ciężka sprawa,
zwłaszcza że to groźne stwory.
Poodymiaj te stworzonka...
ja z myszami walczyć wolę ;)
avatar
PS. Ktoś mi zasugerował, abym i ten wierszyk przerobił na piosenkę kabaretową przez dodanie refrenu. Pomyślałem, że... można.
Refren od razu wpadł mi do głowy, ale kłopot wielki - od razu w dwóch wersjach.
Która jest lepsza?

I.Śpiewem chwalę dziś Naturę,
choć nie dzieli równo.
Jednym daje iskrę bożą,
inni mają... trudno.

II.Śpiewem chwalę dziś Naturę,
choć nierówno dzieli.
Jednym daje iskrę bożą...
drudzy też by chcieli.

Pierwsza jest bardziej kabaretowa przez zawieszenie głosu w miejscu wielokropku i nasuwającym się wtedy rymie ;) Ale i druga nie jest najgorsza. Nie mogę się zdecydować.
avatar
Pierwszy refren! Zdecydowanie :D
avatar
Chyba masz rację, Piórko. Jeżeli ma być kabaretowa, to przymrużenie oka i... zawieszenie głosu się przyda ;)
PS. Druga wersję zachowam, gdyby zaszła potrzeba prezentacji dla dzieci :D
avatar
Witajcie! Wreszcie mam normalny dostęp do komputera, więc mogę nie tylko coś błyskawicznie wpisać, ale również poczytać i skomentować. Bardzo ciekawy pomysł na kabaretową piosenkę. Pierwszy wariant refrenu lepszy, chociaż nasuwa się inne rymujące się słowo. I ono jest lepsze, choć niesmaczne.
A ja na działkę zdążyłem już dotrzeć. Nie ma komarów, tylko trochę ślimaków bez skorup. Przez trzy tygodnie ogórki wyrosły na schwał, tylko że niemal każdy z nich nie mieści się w pojedynkę w litrowym słoiku. Dobra zmiana i wszystko rośnie!
avatar
Janko, dlatego tam umieściłem wielokropek, jako zawieszenie głosu :)))
Jak to mówią - witaj w domu :)
avatar
Śpiewam sobie a muzom,
Śpiewam, ryczę i wyję -
Zawsze tak mam przed burzą,
Jak deszcz bije w szyję :(
avatar
Vocal mój tragedia,
Mysz się skryła w dziurze,
Pochowały media -
Śpiewy w mej naturze ;)
© 2010-2016 by Creative Media