Go to commentsO świcie
Text 51 of 54 from volume: Łódź się
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2019-06-22
Linguistic correctness
Text quality
Views1133

O świcie


O świcie

Poranne jaśnieją zorze

Płoną wywabiając ciebie

Na wielkie morze

Rozpostarte na niebie


Balkon

w pełnym rozkwicie

Bratki żółto-fioletowe

Petunie całe pąsowe

Róż bukiet jasnoróżowy

Rozsiewa słodkie aromaty


A w dole wokół wyrasta

Pośród wieżowców miasta

Las kasztanów akacji lip brzóz

Dębów sosen świerków łóz

Ubierasz buty

Ruszasz na

Bałuty


Uliczki jak zaklęte wabią

Wczuwasz się w Bałut tętno

Liściasta Klonowa Żabia

Zielona Łąkowa Ogrodowa

Z powrotem

I od nowa

I raz jeszcze


Wróciłeś

Wreszcie

Dzwon kościoła

Przypomina

Wracasz ledwo

Na swoje piętro

Jaka przyczyna

Co za mina

  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Co za mina?... No cóż, starość się Bogu nie udała... I trudno pojąć dlaczego. Nie tak powinno być. ;)
Piękny wiersz z pięknym opisem otaczającej przyrody.
avatar
Piękny wiersz o przemijającym czasie naszego życia, przeplatany opisami przyrody. My odejdziemy a natura się będzie odradzać...Serdeczności :)
avatar
A200640 → Bardzo ładny tekst, Taki dla wyobraźni i zamyślenia, bo sądze, że nie tylko o "malowanie słowami obrazów" tu chodzi. Tu coś więcej.
Pozdrawiam:) PJ→5 PL→5
avatar
Sorry:) → Zapomniałem piknąć ocen:)
avatar
Coś dzisiaj ze mną nie tak.Chyba teraz pikłem wreszcie:))
© 2010-2016 by Creative Media